Jason Momoa to wiem, ale Thomas Jane?

http://www.pudelek.pl/artykul/33496/rosati_zagra_ze_sylvestrem_stallone/
i nasza Rosati też tam będzie

ciekawa jestem jak duza będzie ta rola....

widze ze kolesiowi czegos ewidentnie zazdroscisz skoro krytykujesz go wszedzie na kazdym kroku. zawisc,zazdrosc,ksenofobia - przeciez to takie "polskie".

slynelismy z tolerancji dotad, az nie zaczely do polski wplywac inne nacje ktore uwazano za diablow itp. mamy XXI wiek i rasizm jest tak samo absurdalny jak religia,krzyzowanie nacji to naturalny proces ewolucji,dzieki temu wyodrebniaja sie dosc nie typowi ludzie,pamietaj jakie wynaturzenia w krolestwie polskim pojawialy sie przez hermetyczna chec utrzymania scisle okreslonych genow,to nigdy nie prowadzilo do niczego dobrego. zreszta ten proces zachodzi od samego poczatku istnienia czlowieka, inaczej nie powstalby homo sapiens taki jakim my jestesmy dzisiaj,ale czlowiek ograniczony do tylko jednej rasy nigdy tego nie zrozumie. ja jestem zwolennikiem postepu i ewolucji. co do Momoy. lubie typa jako aktora, ma charakterystyczny wyglad,sprawdza sie w rolach barbarzyncow i jestem ciekaw jak podola roli w rasowym filmie akcji. zdecydowanie w dziejszych filmach brakuje ludzi o charakterystycznym wygladzie,specyficznym zachowaniu, ile k u r w a mozna ogladac jakichs wypacykowanych pedalow, to wlasnie postacie wielo-rasowe nadaja filmowi lepszy bardziej wielowymiarowy i roznorodny klimat.

podaj mi jakiekolwiek przyklady wg ktorych obce nacje byly tolerowane, tj. mialy rowne prawa i patrzono na nich z perspektywy jak na innego mieszkanca kraju. wiekszosc uwazano za heretykow bo byli poganami. dobrze powinienes wiedziec ze wiekszosc obrzedow czy wierzen,przesadow zostala zaczerpnieta rowniez i od murzynow/indian itp. podczas eksploracji ich kultur ale glownie w zwiazku stad ze duza wiekszosc brano w niewole podczas ekspansji i narzucano sila religie chrzescijanska, w europie wiekszosc obcokrajowcow byla tania sila robocza jaka dzisiaj sa polacy wobec reszty swiata, fakt zdarzaja sie wyjatki ze w sredniowiecznej europie niektorzy mieli wyzszy status spoleczny ale napewno nie w polsce. wiekszosc spelniala funkcje niewolnicze i nie mowie juz tutaj o zydach, bo ci zydzi ktorych pamietamy ze sredniowiecznych opowiesci nie maja zbyt wiele wspolnego z wojownicza i dumna rasa sumerow,oni wlacznie ze swoim judaizmem maja geny koczowniczych arabow ktorzy przyczynili sie do upadku cywilizacji sumeru,,ale to juz odrebna historia.co do owej tolerancji, wlasnie w zwiazku z ksenofobia,strachem przed tym co nieznane,inne niz zaprogramowany system wierzen/zasad byli tlamszeni i skreslani z gory,degradowani do statusu malp,kiedy nie jednokrotnie wiekszosc przewyzszala intelektualnie/fizycznie bialych. a dzisiaj kiedy jak juz wspomnialem mamy zloty wiek nauki,eksploracji kosmosu nadal a szczegolnie w polsce ocenia sie ludzi przez pryzmat koloru skory a nie ich faktycznej wartosci intelektualnej,pomine juz fakt ze kobiety "kolorowe" a szczegolnie "krzyzowki", mulatki itp. ze wzgledu wlasnie na ten orientalizm sa jednymi z najpiekniejszych jakie stapaja po tej planecie, przynajmniej wg mnie. takze odnosnie takiego momoy. nie oszukujmy sie ale gosc wyglada nie typowo i pomijajac jego pedalskie rolki w slonecznym patrolu, bo od czegos jednak trzeba zaczac jezeli chce sie piac w gore odnosnie aktorstwa, gosc radzi sobie calkiem niezle. moze tobie sie nie podoba ze akurat jego obsadzili w roli Conana. ale wedlug mnie z jego doswiadczeniem w rolach o podobnej tematyce wybor byl calkowicie uzasadniony,ale nie wazne. gustibus non disputandum. wg mnie thomas jane ktory zagral punishera tez kopletnie nie nadawal sie do roli i wygladal jak totalna ciota, dopiero aktor z drugiej czesci filmu jakos to zrekompensowal, natomiast ktos powie ze sie myle bo wypadl zajebiscie, niestety wg opisow komiksowych jego postac mija sie calkowicie z odtworca glownej roli. momoa tez nie jest 100% wizualizacja Conana,ale czy to znaczy ze zle to wypadlo ? w kazdej ekranizacji ksiazki chcielibysmy widziec innego aktora, ale nie my podejmujemy decyzje i albo sie to podoba albo nie. nie narzekaj juz na tego momoe bo przyznaj ze napewno sprawdza sie lepiej w niektorych rolach od rzeszy podobnych do siebie fircykow ktorzy maja niby stac sie przyszloscia kina.

zgadza sie. rasizm to jedno z najstarszych doznan czlowieka razem z religia i jedno i drugie wykielkowalo w zwiazku z nieznajomoscia swiata,natury czy zachowan innych organizmow,strachem przed tym co obce i nie zgodne z zachowaniem danej grupy ktora nabyla przez przebywanie z soba wspolnych nawykow. nie twierdze ze murzyni sa lepsi od bialych ale ze w kazdym narodzie sa wybitne jednostki lepiej predysponowane do roznych dziedzin, obdarzone lepszymi genami, lepiej wygladajace i ogolnie lepsze, wyrozniajace sie na tle reszty spoleczenstwa,sa bardziej ambitne,zdeterminowane i obdarzone szybszym przyswajaniem informacji. natura to nie wyscigi, tutaj na wszystko potrzeba czasu,niektore geny sie dziedziczy a niektore sie poprostu dostaje poprzez dobor naturalny.mozg kazdej z ras jest identyczny,jedyne czym moga sie roznic to predyspozycjami genetycznymi w zwiazku z miejscem przebywania,zywnoscia, nawykami,ale pozatym nie widze sensu zeby wywyzszac jakikolwiek narod nad inny a wlasnie tylko te jednostki ktore sie na ich tle wybijaja. z jednym natomiast powinienes sie ze mna zgodzic, ze najzdrowszy czlowiek powstaje w wyniku zwiazku i krzyzowania organizmow z zupelnie odleglych miejsc majacych jak najmniej wspolnych genow przodkow, nie pamietam gdzie to czytalem ,moze w jakiejs ksiazce darwina, ale w wyniku tego potomek taki jest ponoc najmniej obciazony jakimikolwiek wadami genetycznymi, wystarczy przeciez sobie przypomniec co rodzi sie ze zwiazkow kazirodczych albo z najblizszych pokrewienstw. co do tych anglikow, moze to zachowanie jest protestem na skutek zachowania polakow w uk. mowiac krotko nawet dzisiejszych ludzi mozna podzielic na malpy i na ludzi. bo jezeli czlowiek w dzisiejszych czasach zachowuje sie jak malpa to jaki z niego czlowiek.

Człowieczeństwo według mnie to jest cecha którą się nabywa w drodze kształtowania się człowieka w danej kulturze. Widać różnice w postrzeganiu człowieczeństwa ,czy zezwierzęcenia chociażby w relacjach dawnych japońców z amerykanami ,kiedy to jedni drugich uważali za dzikusów. Ludzie rodzą się zwierzętami ,a człowieczeństwo nabywają lub nie.
To ,że wszędzie zdarzają się jednostki wybitne w swojej dziedzinie to prawda ,prawdą jest też to ,że dzisiaj rodzą się ludzie którzy mają talenta ,które byłyby przydatne w epoce kamienia łupanego dla przykładu. Nie mówię też ,że wszyscy murzyni są beznadziejni itd ,ale niestety większość taka jest. Mam to w dupie ,ale "niestety" napisałem ,bo gdyby faktycznie tylko skóra różniła rasy to świat byłby o wiele łatwiejszym miejscem do życia.
"zgadza sie. rasizm to jedno z najstarszych doznan czlowieka razem z religia i jedno i drugie wykielkowalo w zwiazku z nieznajomoscia swiata,natury czy zachowan innych organizmow,strachem przed tym co obce i nie zgodne z zachowaniem danej grupy ktora nabyla przez przebywanie z soba wspolnych nawykow" -to nie ma znaczenia ,bo dzisiaj źródła są inne.
Napisałeś ,że mózg każdej z ras jest identyczny. Ciężko mówić o doskonałym podobieństwie kiedy są różnice w tkance kory mózgowej murzynów ,a innych ras. Już Szarit w jakimś temacie pod Conanem 3D o tym pisaliśmy jak i o tego prawdopodobnych źródłach.
"nie widze sensu zeby wywyzszac jakikolwiek narod nad inny" -ja też nie widzę w tym sensu ,ale to nie znaczy ,że nie należy dbać o swoją niezależność i odrębność kulturową. Poza tym każdy naród uważa siebie za lepszy od innych i to właśnie poczucie wielkości i chęć do wielkości dążenia jest motorem rozwoju cywilizacyjnego.
Dlaczego powstały narody i kraje? Zastanawiałeś się kiedyś? Bo najlepiej nam jest pośród ludzi z którymi nas coś łączy ,których rozumiemy i czujemy się z nimi u siebie. Właśnie dlatego multikulti nigdy nie wypali. Bo nikt się nie czuje u siebie w społeczeństwie ,gdzie każdy jest inny ,inaczej myśli ,kultywuje inne zwyczaje ,czy ma inne podejście do prawa. Niemcy zalegalizowali niedawno pedofilię wśród muzułmanów. Czy ludziom w niemczech będzie się dzięki temu żyło lepiej? To jest podstawowe pytanie. Odpowiedź jest jasna ,najszczęśliwsze są kraje jednolite etnicznie. Jak się nad tym zastanowisz to dojdziesz do tego samego wniosku.
Czy najzdrowszy człowiek powstaje z mieszania się różnych genów? Wiesz ,podobno genetycznie bliższy Tobie może być ktoś z chin niż Twój sąsiad. Nie sądzę ,by przy takiej ilości ludzi miało to jeszcze jakieś duże znaczenie. Dużo gorszy wpływ na ewolucję ludzi ma np. faszerowanie się lekami z byle powodu ,które jest obecnie masowym problemem. W stanach obecnie ginie więcej ludzi od leków niż w wypadkach. To pokazuje jak duży jest z tym problem. Ja jestem mieszanką etniczną Słowiańsko -germańską i dzięki temu jestem zdrowszy od np mojej Babci ,która jest czyściutką Polką? Dokładnie odwrotnie ,kiedy wszyscy faceci w mojej Rodzinie którzy byli dziećmi ze związków międzynarodowych już dawno nie żyją ,ona funkcjonuje do dzisiaj całymi dniami na nogach. Kiedy inne kobiety w jej wieku mają problem z dojściem do kibla i zrozumieniem familiady ,ona pomaga w rozliczeniach księgowych i daje mi w mordę jak jej w czymś podpadnę i ciągle się krząta i coś robi bo chwila bezczynności wyprowadza ją z równowagi. A przy tym była przepiękną blondynką z niebieskimi oczami. Autentycznie kobieta marzenie każdego zwolennika eugeniki ,czy czystości rasowej. Więc ja mam nadzieję ,ze jednak zdrowie mam po niej bo nie mam w planach śmierci naturalnej we własnych fekaliach ,a życie i tak jest krótkie bez pomagania mu.
A co do anglików to stosunek do Polaków ,a ich codzienne zachowanie to dwie różne sprawy. Tutaj mówiłem o tym jakie u nich są normy ,bo tak samo jak w Polsce zachowują się u siebie ,tylko ,ze tam to jest normalne "młodzież się bawi".

no moze sie okazac ze np wiecej wspolnych zainteresowan mozesz miec z pakistanczykiem niz ze swoim sasiadem polakiem, takze tutaj to tez kwestia sporna. czlowiek sie czuje dobrze w otoczeniu ludzi ktorzy podzielaja jego zainteresowania i poglady, przynajmniej ja sie czuje. lekomania to dzisiaj najprostszy sposob dbania o zdrowie,wykluczajac sportowy tryb zycia i diete, najprostsza i najglupsza linia oporu dla leniwych, ale w takim kierunku podaza poniekad ewolucja, czlowiek zatracil wiekszosc pierwotnych instynktow ktore pomoglyby mu w przetrwaniu. co mozgow,to kazdy w jakis sposob sie rozni,chocby kierunkiem zwojow tak jak roznimy sie liniami papilarnymi ,ksztaltem kosci itp. co nie znaczy ze odbieramy inaczej bodzce dostarczane z zewnatrz. zmysly postrzegania sa identyczne. ja mam u siebie krew wloska i ukrainska, chociaz dla mnie wazniejsze jest jak zdrowe geny mieli moi przodkowie a to moge stwierdzic jedynie do pra-pra dziadkow z opowiesci co do ktorych wynika ze calkiem niezle sie trzymali,takze najbardziej wierze w dziedziczosc,zreszta to nie kwestia wiary a faktow naukowych znanych od dawna. kto wie kogo mialem w drzewie genealogicznym np 500-1000 lat temu ? trzeba by bylo wykonac szereg badan genetycznych zeby cokolwiek w tym temacie stwierdzic. ciotka od strony mojej babki ma aktualnie kolo 100 lat i nadal ma trzezwosc myslenia,zadnych objawow demencji, co lepsze zdarza jej sie jeszcze podrozowac. ale tak czy tak starosc uwazam od dawna za chorobe ktora mozna spowolnic a za kilkanascie-kilkadziesiat lat moze bedzie uleczalna, zobaczymy. najprostszy przyklad na to jak sprawdzic ile z czlowieka jest w czlowieku. wzialbys na test dwojke ludzi, jeden z dobrymi genami z predyspozycjami do osiagania sukcesow w sporcie,nauce itd. innego z rodziny w ktorej od pokolen przewijali sie alkoholicy,zlodzieje,idioci. myslisz ze rozwoj ktorego bedzie sprawniejszy. odpowiedz sama sie nasuwa i tutaj nie mialyby na to wplywu absolutnei zadne czynniki rasowe a wlasnie geny dziedziczone po matce,ojcu,dziadkach i tak mozna wymieniac.

"ja mam u siebie krew wloska i ukrainska," -Polskiej nie? Ja również mam ukraińskie wpływy z resztą mam ukraińskie nazwisko ,więc ująłem to jako Słowiańskie ogólnie.
"co mozgow,to kazdy w jakis sposob sie rozni,chocby kierunkiem zwojow" no tak ,ale nie porównujmy tego do tak zasadniczych różnic jak te na poziomie samych tkanek.
Czy starość jest chorobą? Starzejemy się od urodzenia ,więc można przypomnieć tutaj tytuł filmu "życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". Nie ma lekarstwa na życie. Chociaż nie wiem jak się na to zapatrują naukowcy.
"wzialbys na test dwojke ludzi, jeden z dobrymi genami z predyspozycjami do osiagania sukcesow w sporcie,nauce itd. innego z rodziny w ktorej od pokolen przewijali sie alkoholicy,zlodzieje,idioci. myslisz ze rozwoj ktorego bedzie sprawniejszy. odpowiedz sama sie nasuwa i tutaj nie mialyby na to wplywu absolutnei zadne czynniki rasowe a wlasnie geny dziedziczone po matce,ojcu,dziadkach" -wiesz ilu wielkich ludzi pochodziło z patologicznych Rodzin? Wiesz ile dzieci bogatych i zdolnych ludzi wyrasta na bezwartościowych przygłupów? Oczywiście nie jest to regułą ,ale na pewno jest to na tyle częste ,że jesteś tego świadom. Czynniki rasowe nie mają wpływu na taką osobę? Ale przecież od rasy zależą te predyspozycje ,prawdopodobieństwo ich wystąpienia i ich rodzaj. Nie mów mi ,że nie widzisz prawidłowości rządzących różnymi rasami i wspólnych ,charakterystycznych dla nich cech (wyłączając wygląd).

A jak szukasz dobrego filmu to dzisiaj obejrzałem Drive z tego roku i polecam. To jest film o prawdziwym samcu alfa.

obadam