Zawsze w tego typu filmie interesuje mnie jakie wystąpiły rozbieżności między historia a wizja reżysera, jeśli chodzi o fakty z życia Jerzego Tuleja. Ktoś coś zauważył, bo ja niestety za młody by znać tamte wydarzenia.
Helena Kulej dla intera sport: “ Jest pani zadowolona z końcowej produkcji?
- Jestem w pełni usatysfakcjonowana, choć ta fikcja trochę mi nie współgra z tym, co ja przeżyłam. Ale scenarzysta powiedział mi, że film musi być lekko ubarwiony, bo inaczej nie miałby oglądalności. Dlatego zgodziłam się na te wszystkie "wkrętki".”