Takiej ilości dyszek i dziewiątek to już dawno nie widziałem. Do tego wpisy typu: idźcie do kina, albo super film, aż wylewają się z ekranu. Ludzie dajcie luz, bo przez takich trolli oceny na filmwebie tracą na wiarygodności. Mniemam, że film miałby góra szósteczkę, albo jeszcze mniej. Aż się nie chce tego wspaniałego filmu oglądać :P
najgorzej ze nie mainstreamowe produkcje to tu dodaja 2 lata pozniej i dyskusji na ich temat szukac na prozno. coz reklama dzwignia handlu. nie pierwszy film gdzie leca 10 a film jak sie jeszcze z dobrym nastawieniem podejdzie na max 5.
No właśnie w moich odczuciach tylko 5. Ten film się niemiłosiernie dłuży. Scena za sceną, a zainteresowanie akcją spada do minimum. W sumie sama historia alkoholika boksera chyba nie jest, aż tak ciekawa. Być może to po prostu słaby scenariusz. Niby na podstawie książki biograficznej, a jakieś to mdłe i nijakie. Obejrzałem do końca tylko ze względu, że to o Jurku Kuleju ikonie polskiego boksu. Poza tym wiele scen jest totalnie zbyt długich. Można byłoby zejść spokojnie do 2h filmu :)
kazdy spodziewal sie ze bedzie to film prawdziwy i soczysty a wyszla taka glupawa laurka ktora sam nie wie co chce pokazac bo ani prawdziwie nie pokazuje czlowieka ani ustroju. bojki barowe , tance i tak dalej - ktos kto chce takie emocje to sobie wlaczy stepup czesc 20 albo cos klasy b na pulsie w stylu zabili go i uciekl. lizneli powierzchnie wszyskiego zrobili krok w przod a pozniej poltora kroku w tyl. nieodpowiedni ludzie wzieli sie za temat i tyle.
Na razie obejrzałem pół filmu ale jakoś nie przykuwa mojej uwagi, jeśli jest dobry film to patrzę na każdą klatkę, w tym co chwilę coś mnie rozprasza