Fabularnie film oparty jest na gotowych schematach: prolog jest wzięty z jednego z odcinków "Samuraja Jacka", ucieczka Tai-Lunga kojarzy się z Lecterem, postaci mistrzów są ze "Star Wars". I choć to ciekawe postaci Alec był lepszy. Mimo to jest to przyjemna i śmieszna komedia z bardzo dobrą animacją. Technika małego palca rulez.