Fajny jest też skok przez płot, jednak Rango i Legendy sowiego królestwa biją wszystkie na głowę.
Te sowy i rango nie som dreamworksa!!!!!!!!‼!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja uznaję jeszcze "Drogę do El Dorado", która jest moim zdaniem lepsza niż "Kung fu panda".
"Kung fu panda" ma dość irytujący początek, z nadmiarem zbliżeń i cięć i w ogóle chaosu. A zielone niebo i różowy ogień - nie wiem, jaki był tu zamysł twórców, ale dla mnie to absurd. Tak samo jak gąsior będący ojcem pandy. Nawet jeśli tylko przybranym, o czym jednak nie ma tam mowy. Druga połowa filmu jest już ciekawsza i lepiej zrobiona, ujęcia są lepsze. Zawiera, jak się zdaje, aluzje do "Kill Billa" (cios wzorowany chyba na pięć punktów dłoń pękające serce) i do "Matriksa rewolucji" (finałowa walka). Generalnie film uważam za niezły, choć mógłby być lepszy.
Shrek rządzi, Madagaskar i Panda są w porządku. Pamiętam też Skok przez płot - całkiem niezły film.
No to się poróżnimy, bo u mnie Megamind i Strażnicy Marzeń mają absolutne pierwszeństwo ;)
Megamocny na pierwszym miejscu, Jak wytresować smoka (chociaż moim zadaniem w 2 Musiał zchrzanił dubbing Czkawki :( ), Strażnicy Marzeń, Shrek itd. Potwory kontra Obcy tez było niezłe, ale Magamocny to mistrzostwo.