Z całą odpowiedzialnością oświadczam, że nie widziałam głupszego filmu... Muszę jednak przyznać, że końcowy motyw z wiewiórką i orzeszkami był równie głupi i tandetny, co śmieszny... No włanie.. "śmieszny" ! A to już coś :p
i z całego serduszka życzę twórcom filmu nie tylko nominacji do złotych malin, ale nawet zdobycia kilku tych nagrod... bo był to najwyrazniej cel rezysera :)))