Może przez to, że wątek filmu został zaczerpnięty wybiórczo z książki, to wystąpiło w filmie wiele nie jasnych ujęć i sytuacji, o które się niektórzy dopytują. Kubrick bogiem nie jest i mimo swego geniuszu nie wszystko dopilnował przy realizacji filmu.
Usypiałam więc chyba nie był taki straszny. Ogólnie to film był nudny. Duvall widzę
krytykowana, a mi się podobała najbardziej z całej obsady. Bardziej przypominała obłąkaną
więc mogłaby zagrać rolę Nocholsona.
Tak więc: Film nudny - nie polecam
Może 30 lat temu to było coś wielkiego, ale po obejrzeniu tego dzisiaj nie rozumiem dlaczego ludzie się tym filmem zachwycają.
Ok, przyznaję, że gra aktorska i kamera były wysokich lotów. Ale cała historia? O niczym... W sumie to nie wiadomo o co chodzi...
Tylko końcówka przykuła mnie trochę do ekranu (od momentu...
film jest dobry ogladalem go kilka razy mam go w domowej videotece tym ktorzy go nie
ogladali polecam
Jestem niemal przekonany, iż była to właśnie tak dłuższa wersja reżyserska. Chciałby jednak aby potwierdził to ktoś kto ogłądał (najlepiej obie).
TAk się zastanawiam... dlaczego jego żona na końcu tez zobaczyła tego gościa ze szklanką
w ręce? Przecież to Jack ześwirował? I jaki przekaz miało to zbliżenie na fotografię na
samym końcu z 1921r?
Jestem zapalonym horroromaniakiem i ten film spełnił moje oczekiwania w 100 procentach. Mrozi krew w żyłach i nie daje zasnąć jeśli oglądało się go w nocy! Byłem kiedyś w hotelu na wakacjach we Włoszech i pamiętam jak szedłem ciemnym korytarzem i przed oczami stawały mi sceny właśnie z tego filmu, miałem normalnie...
Nie wiem czemu ludzie o tym filmie sie tak zajebiscie wypowiadaja.Dla mnie to byl nagorszy horror jaki widzialem. Parodia jakas. Smialem sie na tym
Drodzy filmwebowicze.
Może mi ktoś krótko wyjaśni o co w tym filmie chodziło.
Może przez późną porę, może przez permanentne przerywanie filmu reklamami (TCM - 20
minut filmu i 10 minut reklam), a może po prostu dlatego, że nie jestem fanem S. Kinga
tego filmu po prostu nie zrozumiałem. Nie rozumiem poplątania...
Jak Jack wydostał się ze spiżarni- zamknęła go tam żona, a drzwi były stalowe- wyważył je czy jak?
Co znaczył ten motyw, gdy Wendy widzi z daleka jak w pokoju, ten przebrany za wilka "robi dobrze" na łóżku Delbertowi?
sorki, jeśli już było już o tym pisane i że to niezbyt mądre pytania, ale po prostu jestem ciekawy,...
Film sam w sobie straszny nie jest, ale ma coś, co sprawia, że nie da się o nim zapomnieć
:) Różni się od książki, ale i tak go uwielbiam ;) No i oczywiście genialna gra aktorska Jacka
Nicholsona!
(trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś komu będzie się chciało czytać moje wypociny ;) )
Muszę gdzieś dać upust mojemu oburzeniu po obejrzeniu tego strasznie słabego filmu. Obejrzałam go wczoraj po raz pierwszy, choć myślałam o tym od wielu lat,jednak jakoś nigdy mi się to nie udało, aż do...
Wspaniały klimat, ciągle trzymał mnie w napięciu, od połowy filmu siedziałem z
podkulonymi nogami i trzęsłem się jak kurczak :D nie mam pojęcia za co ta złota malina dla
reżysera... film mnie powalił. I złota malina dla Shelley?! Jej miny, krzyki i ruchy były
fantastyczne! Jak dla mnie zagrała super. 10/10
1) Kim była kobieta w wannie?
2) Dlaczego Jack znalazł się na obrazie w ostatniej scenie?
Może to głupie pytania, ale te dwie rzeczy mnie gnębią.
Film sam w sobie jest dobrze zrobiony, ale prawda jest taka, że z przeciętnej książki nie da się zrobić genialnego filmu.
Nicholson genialny i w sumie na tym się plusy tego filmu kończą.
S. Duvall strasznie mnie w tym filmie irytowała. No gorszej aktorki do tej roli to chyba wziąć nie mogli...
Film w ogóle nie...
Moim zdaniem Nicholson to aktor wprost stworzony do grania szaleńca, ten jego obłąkany i
szaleńczy uśmiech - MAJSTERSZTYK!
Fakt - klimat i trzymanie w napięciu znakomite. Realizacja również. Szkoda tylko że przebieg filmu jest aż tak prosty - można bowiem dosyć dokładnie streścić go w dwóch zdaniach. Fabuła jest tak banalna i przewidywalna, że wręcz trudno przypuszczać iż w istocie właśnie tak się potoczy. Można tu wyróżnić 3 części:...