Przyzwoity meksykański slasher inspirowany włoskim nurtem giallo. Jego akcja od czasu do czasu przenosi się na pokład opuszczonego statku, co było dla mnie sporym atutem "La Muerte del Chacal". Film niniejszy widziałem już kilka lat temu, dzisiaj rano seans numer dwa. Odziany w ciemny płaszcz i kapelusz tajemniczy...