Kawał konkretnego, policyjnego kina prosto z Italii. Stelvio Massi znany jest z dobrej ręki i kilku mocnych poliziotesco na koncie. W tym wypadku mamy Luca Merendę jako prowadzącego sprawę. Poszukiwany to niejaki Belli, znany z brutalności i bezwzględności. Planuje on rabunek wartościowych klejnotów. W międzyczasie poznajemy również Monnezzę (genialny Tomas Milian!), właściciela restauracji uczącego po godzinach drobnych złodziejaszków ulicznych sztuczek typu: jak ukraść komuś zegarek, by ten nie zauważył. Gdy jego kolega "Żaba" zostaje wplątany w akcję z Bellim, nie wszystko idzie tak jak powinno...
Akcja jest szybka i nie ma nudy. Świetna rola Merendy, fajny motyw muzyczny. Jest sporo humoru, zwłaszcza ze strony Miliana, który jak widać nieźle się bawił na planie. Polecam gorąco. 8/10