Aamir, bądź Aamir'em a nie Tom'em Hanks'em!... niepotrzebny film, bo ani lepszy od oryginału ani nie wnosi niczego specjalnego.. jakiś taki sztucznie zagrany, bez naturalności.. wszystko takie ''czytane'' .uwielbiam Aamir'a i tylko dla niego przebrnęłam do końca. Zdecydowanie jego czas to były całe lata 90-te, wtedy miał to coś a i grał z taką naturalnością, aż miło było patrzeć! Powinien znów zagrać z Juhi Chawlą, zdecydowanie ta para tworzyła najlepszy duet!