jestem własnie w trakcie oglądania filmu, zapowiadał się bardzo dobrze, gdyby nie głupie zachowanie bohaterów już od samego początku filmu, tzn. to, że dziewczynka ukradnie laleczki z auta, było słabe i przewidywalne, ale jeszcze głupsze jest to, że wielki sierżant, jeździ z dowodami od kilku dni i nie kapnął się, że brakuje czegoś o co upominała się dziwna murzynka na miejscu zbrodni.