Nuda, nuda i... nuda. A gdzie tu ktoś dostrzegł kryminał to już największa zagadka.
Można jak lampart: pokazać pazury albo tylko spaść na cztery łapy.
Obrachunek z życiem o nieśpiesznej narracji. Ze szczególną dedykacją dla 50+ mających poczucie, że są "ostatnimi osobnikami ginącego gatunku".