W porównaniu z dzisiejszymi polskimi "filmami" obraz Rzeszewskiego zaskakuje klasą i niezłym aktorstwem (Irena Kwiatkowska świetna). Jak miło posłuchać czystej, starannie wymawianej polszczyzny... Balsam dla ucha. A piosenki niczego sobie, szczególnie podobała mi się ta o schodach. ;)