głosy na jego temat. tymczasem kino bardzo klimatyczne, świeże i witalne. Nie powiem, żeby wszystko mnie przekonało, ale mimo to jest to jeden z najlepszych filmów, które obejrzałem w ostatnich miesiącach.
... zdaję sobie sprawę, ze wielu może zniechęcić formuła tego filmu. Ale jego prostota jest tylko złudzeniem. To opowieść o trudnym okresie dojrzewania, poszukiwaniach, tęsknotach, marzeniach, miłości, przyjaźni, odrzuceniu i o tym, jak świat nas nieustannie zwodzi i zawodzi. Bardzo gęste klimatyczne, emocjonalnie wibrujące kino.
Zabawne, dokładnie te słowa mi przyszły do głowy 10 minut temu, jak skończyłam oglądac:) Zaskakująco dobry!!!!
Spodziewałam się kina programowo skandalizującego, schematycznego i przedramatyzowanego. Tymczasem, ku mojemu rosnącemu zdziwieniu, z każdą minutą, byłam coraz bliżej tej historii.
Najbardziej mnie zaskoczyła subtelnośc filmu. I strasznie mi się podobało dziwaczne wręcz połączenie gatunków (trochę romansu, trochę duchowości, jakieś elementy diaboliczne, komediowe), które stworzyły naprawdę unikalną fabułę- wciągającą i zaskakującą.
W dodatku wszystko się dzieje, w moim odczuciu- tuż pod powierzchnią, na poważnie ale z lekkim przymrużeniem oka.
Świetnie zagrany, jeszcze lepiej wyreżyserowany, i pięknie nakręcony. Naprawdę... Tylko teraz umrę ze zgryzoty że dopiero początek lutego, buuu
pozdro
Fajnie, że poczułaś podobne fluidy... ;)
Kino dość rzadko spotykane, bo nie traktuje widza jak przygłupa, któremu trzeba podać wszystko na złotej tacy.
zgadzam sie z wami w 100% tez slyszalam duzo negatywnych glosow na temat tego filmu, chociaz osoby, ktore je wypowiadaly, czesto nei byly w stanie podac cho jednego argumantu. ;)
jedyna rzecza,ktora do mnie nie przemowila to zbyt latwy rozwoj romansu pomiedzy Mona a Tassmin. cala reszta byla bardzo przekonujaca, prawie tak, ze uwierzylam ze to sie kiedys stalo na prawde.
i swietnie byly pokazane uczucia dizewczyn, na poczatku wzajemna fascynacja, dochodzaca do uczucia, ktora w koncu przerodzila sie w nienawisc.
Zobaczyłam ten film niedawno, zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami na jego temat. Bardzo sie rozczarowałam...Ten film nie zostawił we mnie żadnego śladu, był i przeminął.
Szkoda... Naprawdę żadnego śladu...? A muzyka? Jak dla mnie włączenie w film 'La Foule' Edith Piaf było genialne :)
jak dla mnie genialny, przepiękne kolory i ujęcia kamery, które wywołuję napięcie, poza tym nieprzewidywalny i przyjemny dla oka,