Już dawno go nie oglądałam, ale chyba nie jest tak źle. Moje wspomnienia są bardzo pozytywne. Widziałam ten film z trzy razy i za każdym razem były lekkie ciarki. Oczywiście sam materiał wyjściowy to raczej nie jest Danielle Steel, a pomysł żeby położyć nacisk na efekty specjalne niekoniecznie musi podnieść poziom całego widowiska. To Dziady, nie Władca Pierścieni.
Hm, trzeba obejrzeć jeszcze raz, bo prawdę mówiąc nie wiem o co ci chodzi w sprawie dźwięku:)

To nie ekranizacja, nie musi być wierna. To wariacja na temat "Dziadów" i stąd wyjść się powinno.

Film nie jest zły, jednak nie da się dobrze przedstawić całych "Dziadów" w 129-minutowym filmie i to okazało się być jego zgubą. Jednak warto obejrzeć, choćby dla wybitnych ról Holoubka (Wielka Improwizacja!) i Żmijewskiego.

,,Lawa.Opowieść o <<Dziadach>> Adama Mickiewicza" taki tytuł jest Istotną perspektywą, z której widz nie powinien rezygnować zasiadając do seansu. To, że znakomita większość z nas zna literacki pierwowzór nie ułatwia zrozumienia tego zamierzenia. To jest właściwie eksperyment. Pan Konwicki przyzwyczaił nas do takich eksperymentów, że jego filmy właściwie są częściowo wykładami filozoficznymi. Gdyby ten film miał inny tytuł oglądalibyśmy go zupełnie inaczej. To jest taki przykład interpretacji, którą tytuł nadaje.
,,Wszyscyśmy z niego" ten cytat z Krasińskiego o Mickiewiczu gorzko wybrzmiewa wobec wskazanych przez Konwickiego stereotypów jakie my Polacy o dziele poety mamy. Niesłychanie inteligentne przedstawienie tego jaką kulturową rolę i funkcje pełnią ,,Dziady" w naszym, polskim postrzeganiu niepodległości, poświęcenia, patriotyzmu wreszcie... Ale to zaledwie część z tego co reżyser sobie zamierzył. Domyślając się, że film ma więcej znaczeń pozostaję tylko w ww. obszarze.
I teraz przyznając cztery gwiazdki, co opisane jest przymiotnikiem ,,ujdzie" uświadamiam innym i sobie przede wszystkim jak mało mam kwalifikacji intelektualnych do zaglądania za ,,uchylone drzwi" przez Konwickiego, jak niewiele we mnie metafizycznej aury by ogarnąć duszą ten nasz romantyzm! Good night, and good luck, esforty.
4/10