Ludivine to krnąbrna dziewczyna, psotnica, która pewnego razu, wraz ze swoją szajką, chce uprzykrzyć życie uprzejmemu i ułożonemu Delphinowi oraz jego rodzinie. Zostaje przyłapany na gorącym uczynku i upokorzona, ze złości złorzeczy Delphinowi i jego ojcu życząc mu śmierci. Jej życzeniom staje się zadość - umiera ojciec chłopaka. Ludivine, teraz pełna wyrzutów sumienia, stara się przekonać własną rodzinę, by ta przyjęła pod dach Delphina, co ostatecznie ma miejsce. Co oczywista, rodzi się między nimi uczucie, choć rodzina dziewczyny ma wobec niej inne plany matrymonialne.
Dość prosta historia, której treści nadaje bardzo dobra reżyseria L'Herbiera - od scen rozrabiającego gangu dzieciaków w slumsach w dokach południowej Francji po, co prawda, dość sztampowy melodramat, ale dzięki jego szczególnemu talentowi, bardzo sprawnie ukazany. Świetne są ostatnie sekwencje na tonącej łodzi rybackiej. Najjaśniej świecie gwiazda Jaque Catelaina, tutaj w dość ckliwej, normalnej roli, aczkolwiek przekonywującej.
Można zobaczyć chociażby tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=fKUHMHC_ZUw