Sama fabuła niezbyt skomplikowana, nie wiadomo do końca na czym ten film miał się skupić (co absolutnie nie znaczy, że było nudno), ale w przeciwieństwie do wielu tutaj opinii, mnie ten film totalnie pochłanął. Jego się po prostu dobrze oglada. Są elementy komedii, dramatu, romansu, braterskiej miłości, gangsterski- wszystko świetnie poskładane w jedną całość dopełnioną pięknymi ujęciami, charakteryzacją, muzyką (rewelacja!!) i inscenizacją. Do tego najważniejsze chyba- świetna rola Hardy'go (i to podwójna), co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest genialnym aktorem. Jestem b. na tak.