Dziwię się, że ocena na Filmwebie nie przekracza przynajmniej 8, bo to perełka polskiego kina poetyckiego! Dopiero teraz go komentuję, bo gdy go pierwszy raz ujrzałem, nie było jeszcze Filmwebu, a potem już go nie widziałem - jakby o nim zapomniano! Gdy byłem na nim 30 lat temu w kinie (nota bene w Zakopanem, w przemoczonym po wyprawie ubraniu), po raz pierwszy zapomniałem o całym świecie! Przeniosło mnie całego w świat stworzony przez Tetmajera. Tak bardzo wchłonęła mnie poetyka tego dzieła! Chciałbym jeszcze kiedyś przeżyć takie pełne zanurzenie w poezji...