PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107985}

Legenda telewizji

Anchorman: The Legend of Ron Burgundy
5,9 17 855
ocen
5,9 10 1 17855
5,6 11
ocen krytyków
Legenda telewizji
powrót do forum filmu Legenda telewizji

Jestem fanem polskiego dubbingu, dlatego postanowiłem założyc poświęcone mu forum(pozycji dla dorosłych). Kilka lat temu Universal wydał u nas ten film na DVD z polskim dubbingiem(co prawda kiepskim, ale zawsze z dubbingiem). Lista aktorów biorących w nim udział znajduje sie w linku poniżej. Dla uszanowania ich pracy cała obsada polskiego dubbingu powinna znaleźć się na filmwebie.

http://www.dubbing.fora.pl/komedie,3/legenda-telewizji-org-anchorman-the-legend- of-ron-burgundy,22.html

Replo

Potrafisz sobie wyobrazic Johnny'ego Depp'a w "Piratach z Karaibow" mowiacego po polsku? Ja nie. Gra aktorska to rowniez glos, ktory bardzo czesto aktorzy specjalnie cwicza do danej roli, tak jak w przypadku "Piratow z Karaibow" gdzie wzorem dla Depp'a byl Keith Richards. Dubbing to profanacja. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6
mahpiya_luta

"Potrafisz sobie wyobrazic Johnny'ego Depp'a w "Piratach z Karaibow" mowiacego po polsku?"
Jasne, że tak i nie tylko jego, ale i każdą gwiazdę kina w filmach z najwyższej półki.

"Gra aktorska to rowniez glos, ktory bardzo czesto aktorzy specjalnie cwicza do danej roli,(...)"
Zgadza się, ale dobrze zrobiony dubbing tzn. w którym głosy są dobrze dobrane również potrafi doskonale to oddać. Wszystko rozbija się o kwestię przyzwyczajenia do dubbingu. Ja uważam go na równi z wersja oryginalną, a w niektórych przypadkach dubbing przewyższa oryginał(i nie mówię tutaj o bajkach, ale o normalnych filmach/serialach)

"Pozdrawiam!"
I ja również.

Replo

Ja popieram przedmowce, dubbing w KAZDEJ postaci jest profanacja.

ocenił(a) film na 7
Replo

Podaj przykład gdzie dubbing PRZEWYŻSZA oryginał (poza bajkami) bo to największa bzdura, jaką słyszałem.

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

Chociażby w produkcjach komediowych, gdzie wersja oryginalna jest mdła. Czasami jest tak, że dubbing ulepsza dany film czy serial, ale to wszystko zależy od tłumaczenia i doboru głosów. Dobrym przykładem jest tutaj stacja Nickelodeon, która świetnie dubbinguje produkcje aktorskie.

ocenił(a) film na 7
Replo

Nie oglądam Nickelodeon... Mógłbyś podać jakiś konkretny przykład? Na prawde mnie to ciekawi

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

Nickelodeon oglądam z doskoku raz na jakiś czas przez kilka minut, więc nie za bardzo orientuję się w ich nowościach. W moim przekonaniu dobrym przykładem dubbingu jest ten serial który emitują: http://www.filmweb.pl/serial/Victoria+znaczy+zwyci%C4%99stwo-2010-564860 Szczególnie podoba mi się kobitka która dubbinguje Victorię Justice. Świetnie dobrany głos. Jak masz telewizję cyfrową to możesz sobie porównać polski dubbing z wersją oryginalną, bo Nickelodeon emituje dwie ścieżki.

ocenił(a) film na 7
Replo

Sprawdziłem... I wygląda na to że to jeden z tych głupawych seriali dla nastolatków ala Disney Channel. To inna sprawa. Tutaj nie ma żadnej mowy o czymś takim jak aktorstwo. Tego wogóle się nie powinno oglądać... Ani oryginalna ścieżka ani dubbing temu nie pomoże....
...
Więc to wyjątek od reguły :) Bo dubbing nie pogorszył ani nie polepszył...
...
Jest jeden film którego dubbing lubię... Mianowicie "RRRRrrrrrrr". Polska wersja - świetna. Z lektorem - okropna bo połowe żartów katują....
Ale nie wiem czy lepszy, bo w oryginale nie widziałem, francuskiego nie znam.

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

Tu się nie wypowiem, bo odrzucają mnie tego typu filmy co "RRRRrrrrrrr" i nawet dubbing mnie nie przekona, aby to obejrzeć. W przypadku Harrego Pottera odpadłem po drugiej części, i tutaj też nie mam zamiaru nadrabiać zaległości (może kiedyś).

W zasadzie nie ma identycznych dubbingów, jedne są lepsze a drugie gorsze. Nickelodeon wydaje kupę kasy na dubbing, co widać po jakości polskiej wersji. Ta do "Victorii" jest naprawdę niezła, chociaż zawsze to powtarzam, trzeba oddzielać jakość dubbingu od jakości fabularnej samej produkcji. Czasami tak jest, że dubbing jest bardzo dobry, a sama produkcja jest dosyć mizerna, i ludzie za to winią polską wersje. Wrażenia byłyby pewnie inne gdyby zdubbingowano na takim samym poziomie co "Victorię" jakiś bardziej dojrzalszy serial.

Jeśli chcesz sobie robić jeszcze porównania dubbingu do oryginału czy też wersji lektorskiej to polecam niektóre dubbingi kinowe:
http://www.filmweb.pl/film/Niesamowity+Spider-Man-2012-401436
http://www.filmweb.pl/film/Avengers+3D-2012-371515
http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3lewna+%C5%9Anie%C5%BCka-2012-592905
http://www.filmweb.pl/film/Smerfy-2011-7052
Na dubbing kinowy idzie więcej kasy, więc jakościowo jest lepszy od typowych dubbingów telewizyjnych, czy też tych zlecanych na DVD. Wszystko oczywiście zależy też od renomy studia dubbingowego (każde reprezentuje inny poziom wykonania, stąd dubbingi różnej jakości). Zdarzają sie dubbingi kinowe kiepskiej jakości, ale jest ich teraz mniej niż kiedyś.

ocenił(a) film na 7
Replo

Podałeś straszne przykłady, według mnie.
To są filmy w których przynajmniej jednego aktora uwielbiam i cenię między innymi za jego głos. Czy w ogóle za grę aktorską która wyrażana jest także w głosie.
Dubbingowany Samuel L Jackson? O'rly?
Dubbingowany Rhys Ifans?
Dubbingowany Hank Azaria?
....
Nie, po prostu nie.
I nie dlatego że polskie głosy są słabe. Rzeczywiście mamy dobrych specjalistów od dubbingu (Shrek, Gdzie jest Nemo i inne mają świetne polskie wersje). Boberek, Jacek Kopczyński - nasze skarby narodowe. Ale w filmach aktorskich to po prostu nie dla mnie. Gdy widzę twarz Roberta Downeya Jr. chcę usłyszeć jego głos, który jest niesamowity i który jest przecież ważnym narzędziem w arsenale aktora - kluczowym przecież... Nie interesuje mnie aktorska koalicja Downey Jr./Mariusz Bonaszewski (?)...
No i Avengers ma naprawde słaby dubbing... nie wiem jak reszta.

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

Ja tam akurat nie jestem fanem żadnego z wyżej wymienionych aktorów więc nie miałem zastrzeżeń do ich polskich odpowiedników. Uważam, że Downey Jr. został świetnie zdubbingowany przez Bonaszewskiego, ale to tylko moja opinia. Jak ktoś jest fanem konkretnych aktorów to raczej dosyć rygorystycznie podchodzi do pomysłu ich dubbingowania. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia.

ocenił(a) film na 7
Replo

Pewnie masz rację...
Oczywiście że to kwestia gustu...
...
Jednak ja nie rozumiem przekładania dubbingu PONAD oryginalną ścieżkę. Jeśli ktoś nie jest fanem aktora, i go nie obchodzi to, gdy nie ma wyboru wyboru języka - ok. Ale gdy jest wybór - nie czaję jak można iść do kina na dubbingowany film. Szczególnie gdy jest TOTALNIE nie dla małych, nieczytających dzieci. NP. mój siostrzeniec (lat 12) musiał iść na zdubbingowanego Iron Mana 3 (no nie musiał, ale został przegłosowany) bo na takiego woleli iść jego koledzy. CZY 12-LATKI W DZISIEJSZYCH CZASACH NIE POTRAFIĄ CZYTAĆ??? Zresztą wiele dzieci umie angielski lepiej od Anglików.

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

To kolejny stereotyp. Od lat 90-tych w kinach dubbingowano głównie produkcje typowo dziecięce. Co ciekawe jeszcze do połowy lat 90-tych dubbingowano tylko nieliczne filmy familijne, reszta szła z napisami. Dopiero gdzieś tak w okolicach 2000 roku kinowy dubbing do familijnych produkcji stał się normą. Od kilku lat widać, że powoli zaczynają być dubbingowane produkcje z kategorią PG-13 (kiedyś też były, ale nie w takiej ilości jak teraz). Właśnie dlatego, że w kinach nie dubbingowano bardziej dojrzalszych filmów, utrwalił się stereotyp, że dubbing= film dla dzieci. Ten stereotyp można szybko obalić. Wystarczy wybrać się np. na "Thora: Mroczny świat" z dubbingiem, aby zobaczyć, że znaczna większość widowni to osoby dorosłe. Z dubbingiem do pierwszej części "Hobbita" było podobnie. Polacy po prostu nie lubią czytać w kinie, stąd też tłumy na polskich produkcjach.

ocenił(a) film na 7
Replo

No właśnie do tego się sprowadza - Ludzie nie lubią czytać... Czy to dobry znak????????????????????????????????????
Bo naprawdę to nie jest takie trudne (angielski znam na tyle że nie muszę na nie patrzeć, ale oglądając filmy francuskie, hiszpańskie itp. jakoś nie mam problemu)
...
I nie chodzi o stereotyp. Chodzi o to że dubbing dla dzieci mogę zrozumieć - one nie potrafią czytać. Lektor dla ślepych do innych filmów i ok.
Ale dubbing Avengersów i Hobbita (sprawdzałem - słabe) to debilstwo. Wysysa połowe magii z tych filmów

ocenił(a) film na 6
Kulasisko_Pospolite

Nie lubią czytać, bo zostali przyzwyczajeni do lektora. Nawet w dobie powszechnego internetu się tego nie wykorzeni, tzn. napisy nigdy nie staną się formą dominująca w telewizji. Były już takie próby i wszystkie zawiodły. Jeśli dubbing jest robiony z głową, to dla dystrybutora czysty zysk, bo zarabia na tych osobach które normalnie do kina by nie poszły. Dwie wersje językowe tego samego filmu, zarabiaja na siebie lepiej niż film z samymi napisami.

ocenił(a) film na 9
mahpiya_luta

Popieram dubbing to ZAWSZE tragedia dla filmu.

ocenił(a) film na 7
mahpiya_luta

Chyba nie słyszałeś dubbingu w But Manitou plebsie. (nie) pozdrawiam!

ocenił(a) film na 4
0tik

But Manitou jest filmem niemieckim i tutaj dubbing musiał być użyty bo inaczej nie dałoby się tego oglądać, a swoją drogą jest to komedia dla dzieci i dojrzalszych widzów raczej zirytuje niż rozbawi. Poza tym oryginalny głos aktorów jest jednym z ich największych atutów, często dzięki niemu osiągnęli światowy sukces.

ocenił(a) film na 7
desaintgermain

Debilstwo - bo film niemiecki to trzeba zdubbingować? Film francuski, czy film niemiecki, trzeba oglądać w oryginale... Tak samo nie lubię zdubbingowanych wersji starych chinskich filmów, choć często ci sami aktorzy dubbingują

ocenił(a) film na 5
mahpiya_luta

Świetna wypowiedź i popieram w 100%

Replo

Ja takze uwazam, ze dubbing uposledza doroslych i krzywdzi dzieci utrudniajac im nauke jezyka i nie dajac poznac prawdziwych glosow aktorow.
Wiesz, na przyklad w Austrii prawie nikt nie rozpoznaje glosu Arnolda, za to dobrze kojaza glos ktory go dubbinguje? Zgroza.

El_Draque

pierdzielisz, bo nie jesteś przyzwyczajony do dubbingu. dubbing to najlepsza forma opracowania i wszystkie zagraniczne filmy powinny być dubbingowane. na pewno byś się przyzwyczaił .

makintosz

To może jeszcze zamiast emisji tych filmów, powinniśmy kręcić swoje, polskie wersje? Sam pierdzielisz. Głos to część ekspresji aktorskiej. Kolejna sprawa, że polscy aktorzy dubbingowi potrafią grać tylko siebie.

Shape

nie, ale powinniśmy dubbingować wszystkie zagraniczne filmy i seriale. Niemcy i wiele innych dubbingują wszystko jak leci, więc czemu nie my? mamy być gorsi? dubbing powinien być obowiązkowy. lektor i napisy ssą. przekonaj mnie, że filmów w Polsce nie powinno się dubbingować, bo jakoś ten argument do mnie nie przemawia.

ocenił(a) film na 6
makintosz

chcesz argumentów? obejrzyj zdubbingowane przez polaków filmy(nie bajki-bo te akurat nawet nieźle wychodzą)...nie ma chyba lepszych argumentów przemawiających za tym,aby tego NIE robić menelu

androgenius

dubbingowi mówimy zdecydowane NIE!

androgenius

Podpisuje sie dwiema rekoma i trzema nogami!

makintosz

Niemcy dubbingują jak leci, ale dlaczego mamy równać do najgorszych? Skandynawowie nie dubbingują nic (czasem coś poleci z lektorem), tylko puszczają wszystko w oryginale z napisami. Jak myślisz - dlaczego u nich jest największy odsetek osób posługujących sie biegle obcymi językami, a w szcególności angielskim?

ocenił(a) film na 5
Aktywatorro

W Bułgarii jest to samo.

makintosz

Wiem, że temat trochę przedawniony, ale muszę coś dodać.
Niemcy robią to akurat dobrze, bo to Niemcy. U nich jeden aktor ma zawsze tego samego dubbingowca, a aktorzy dubbingujący to naprawdę wysoka klasa.
A wiesz jakby to wyglądało u nas? Jak w Czechach - tam też dubbingują, ale jak oglądałem ich filmy, to ścieżka dźwiękowa brzmi płytko i sztucznie, a aktorzy grający muskularnych facetów mają głosy jak chłopcy w trakcie mutacji. To ja dziękuję za taki dubbing.

I tak jak pisali przedmówcy - napisy rozwijają, uczą języków i przede wszystkim nie dyskryminują niesłyszących! Będą mogli oni obejrzeć każdy film (tylko niech będzie wersja HI z opisem dźwięków, ale to nie problem przy telewizji cyfrowej), a dzięki temu na tłumaczenia będzie można wyciągnąć trochę kasy z funduszy unijnych, a zatem i poziom będzie odpowiedni!

ocenił(a) film na 7
makintosz

Muszę wierzyć, głęboko, że żartujesz, bo takich bzdur jeszcze nie czytałem. Gorsi, bo nie dubbingujemy wszystkiego? Właśnie lepsi. My przynajmniej znamy prawdziwe głosy aktorów, i możemy w 100 % delektować się ich aktorstwem

Kulasisko_Pospolite

jasne, jesteśmy lepsi dając do filmu starego pierdziela, który monotonnie duka z karki na ściszonym audio. inne kraje powinny się od nas uczyć przecież! ten radziecki wynalazek przetrwał u nas tylko dlatego, że jest cholernie tani, a stacje telewizyjne są po prostu skąpe i tłumaczą się przyzwyczajeniami widzów. nawet ruscy, którzy wynaleźli ten sposób opracowywania filmów, aktulanie mają więcej dubbimgu niż my. Fracja, Włochy, Niemcy, Czechy, Słowcja, Szwajcaria, Węgry, a nawet Japonia - uczmy się od nich, ciemnogrodzie. oni stosują najlepszą formę opracowywanie zagranicznych filmów.

ocenił(a) film na 7
makintosz

Lektor jest denerwujący, ale jest wciąż lepszy od dubbingu. Najlepiej gdyby był wybór - już teraz na wielu kanałach jest, ale niestety jeszcze nie na wszystkich... A jak do kina - napisy bez dwóch zdań.

ocenił(a) film na 9
Replo

dubbing jest dla leniwych ludzi co nie chca sie uczyc jezykow nie znam filmu dobrze zdubbingowanego zawsze sa pomylki, omijanie linii itd. wiec zdecydowanie NIE!

ocenił(a) film na 6
Replo

Ostatnio oglądałem ten film właśnie z dubbingiem. Koszmar. Nigdy się do tego nie przekonam, uwielbiam aktorów razem z ich głosami. Tym sposobem wolałbym oglądać film po angielsku, przynajmniej bym go trochę podszkolił. Lub z napisami :-).

ocenił(a) film na 4
yanek75

Obejrzałem przez przypadek z dubbingiem. Ledwo wytrzymałem.
O ile jestem w stanie zrozumieć dubbing w kreskówkach, o tyle w innych produkcjach to jest kompletnie bez sensu, ludzie oglądają zupełnie inny film, inaczej go odbierają. Poza tym w przypadku komedii żarty na stówe w tym przypadku były mniej śmieszne niż w orginale. I don't get it!

yanek75

Przez to że kilkanaście lat temu zaczęli na CN dubbingować kreskówki przestałem je oglądać... A szkoda bo chciałem jeszcze swój angielski trochę podszkolić....
Zwolennicy dubbingu są dla mnie śmieszni... radzę obejrzeć Opowieści z Narni z dubbingiem.... pieniądze na taki seans totalnie wyrzucone w błoto!
Najgorzej ze wszystkiego są dubbingowane filmy [nie bajki animowane] dla dzieci.... Totalny koszmar!
Obowiązkowy dubbing spowodował by że chyba w ogóle nie chodził bym już do kina...

Replo

Tylko raz w życiu świadomie wybrałem wersję z dubbem - Shrek z Stuhrem (bravo!). To był wyjątek potwierdzający regułę. Dubbingowanie filmów to nieporozumienie ! Dubbingowi mówię STOP! Mieszkałem wiele lat w hiszpanii i tam się dubbinguje 99% produkcji. Języki obce zna 1 osoba na 10. A najbardziej mnie dobijało to że we wszystkich filmach osoby mówią tymi samymi głosami!

MaloMaligno

A Pingwiny z Madagaskaru??? bez Dubbingu duuużo gorsze!!!!

ocenił(a) film na 7
Preston36

Serial tak (bo u nas tańsi aktorzy i można tych samych wziąć i do kina i do telewizji)... Madagaskar (filmy) w oryginale też fajne.

ocenił(a) film na 9
MaloMaligno

Byłem w Hiszpanii i szczerze to już nawet w Polsce jest lepiej z angielskim na ulicach.
To jest argument dla tego menela co ten temat założył.

Replo

Nie da się bardziej skrzywdzić filmu niż dubbingując go, ludzi którzy są za to odpowiedzialni powinni wpakować w pociąg i wysłać na wschód!

ocenił(a) film na 5
Replo

Polski dubbing do filmów to czyste zło!

ocenił(a) film na 4
Replo

Może zacznijmy także dubbingować zagraniczne piosenki np. przeboje Nicka Cave'a będzie śpiewał Piasek... Fani dubbingu, ta niedojrzała dzieciarnia jest głucha jak pień, i nie rozumie że oryginalny głos aktorów jest ich potężnym narzędziem aktorskim, który buduje klimat całego filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones