PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97}

Lepiej być nie może

As Good as It Gets
1997
7,5 121 tys. ocen
7,5 10 1 121456
7,6 38 krytyków
Lepiej być nie może
powrót do forum filmu Lepiej być nie może

Po filmy z Jackiem Nicholsonem, można sięgać praktycznie w
ciemno. Ci co cenią jego twórczość i uwielbiają tego aktora,
pewnie też są tego zdania. Bez znaczenia z jakim gatunkiem
mamy do czynienia, czy jest to horror, dramat, komediodramat
czy na przykład kryminał, Jack zawsze z siebie daje więcej niż
inni i dlatego tak łatwo potrafi skraść cały film, a tym samym
przekonać do siebie widza. Dzięki niemu, nawet te słabsze
scenariusze, a takie przecież też były, nabierają kolorytu i stają
się ciekawsze. Bo gdy coś nagle siada wokół, Nicholson
swoją manierą i osobliwością jest w stanie zatrzymać przy
sobie prawie każdego. Dlatego też ten wszechstronny aktor
jest jak stare wino. Czym starszy, tym lepszy :)
Historia zdziwaczałego samotnika, który siedzi po uszy w
swoich fobiach (a różne są to przypadłości), który jest
cholernym egocentrykiem, maniakiem chamskiego
zachowania, a każde słowo, które jest przez niego
wypowiadane, mogłoby śmiało zasilić ''słownik ironii'', na
pierwszy rzut oka, wydać się może, jakby miała odepchnąć
widza od ekranu. Ale reżyser zapewne nie chce zniechęcić
nas do takich osób, bo Brooks ma zamiar udowodnić, że
nawet najbardziej zdziwaczali, zatwardzali i sceptycznie
patrzący na świat ludzie, są w stanie dokonać wewnątrz
siebie zmian na lepsze. A powody jak widać mogą być tak
błahe, że aż ciężko w nie uwierzyć.
Melvin traktujący wszystkich z góry, jak swoistego rodzaju
marionetki lub worki treningowe, zatracony w swoim
egoizmie, przepełniony pychą, zapomina, że inni mają
przecież uczucia. A przy tym zapomina o swoich uczuciach do
innych. Nie mam na myśli tu akurat złości.
Czy zatem ktoś taki jak on może zmienić się pod wpływem
miłości? Jak widać tak, bo wiadome jest, iż potęga amora nie
zna granic. Ktoś powie, że zmiany które zachodzą w Melvinie
są zbyt przekoloryzowane, a twórcy chcą nam wcisnąć
współczesną baśń, ale ja się z tym nie zgodzę. Bo ten stary
piernik w pewnym momencie rzuca chłodno, ale i z serca w
kierunku Carol bardzo ważne słowa ''sprawiasz, że chcę być
przy tobie lepszym człowiekiem'' i to mi w zupełności
wystarczy za dowód. To jedno z cudowniejszych zdań jakie
usłyszałem ostatnimi czasy w filmie. A to wielka rzadkość.
Tak więc ''Lepiej być nie może'' udowadnia, że jednak może
być lepiej :)
Film Brooksa posiada kapitalną fabułę. Więcej tu sarkazmu i
słodko - gorzkiego humoru, niż w niejednej ''prawdziwej''
komedii. Ale najwięcej jest tu życia. Takie filmy albo się
docenia i uwielbia, albo po prostu omija szerokim łukiem. Bo
trzeba umieć rozróżnić tanią rozrywkę od czegoś głębszego.
Komedia jak każdy gatunek, to pojęcie szeroko pojęte, a ten
''przebój'' jest tego istotnym przykładem.
Tym razem nie tylko sam Nicholson wypadł kapitalnie. Trzeba
wspomnieć również o świetnej kreacji Helen Hunt oraz o
Gregu Kinnearze, który także tworzy tu niezapomnianą rolę.
Tak więc aktorstwo stoi na wysokim poziomie.
Ale nie byłoby go, gdyby nie sprawna reżyseria. Wszystko to z
całą masą niebanalnych i wyjątkowych rozmów i krótkich
docinek, tworzy ''samo życie'' w pigułce.
''Lepiej być nie może'' to obowiązkowa pozycja dla miłośników
zarówno Jacka Nicholsona jak i porządnego przedstawienia.
Jeden z moich licznych ulubionych filmów z tym aktorem,
oceniony całościowo jako coś bardzo dobrego na 8/10.
Pozostaje tylko polecić.
Pozdrawiam