Komedia która jest w I dwudziestce najlepszych komedii wszechczasów
Oto pełna lista
31r- Światła wielkiego miasta (Chaplin)
36r- Dzisiejsze czasy (Chaplin)
40r- Dyktator (Chaplin)
33r- Kacza zupa (bracia Marx)
35r- Noc w operze (bracia Marx)
34r- Ich noce (Clark Gable)
38r- Drapieżne malenstwo (C.Grant i K.Hepburn)
40r- Philadelphia story (C.Grant,J.Stewart i K.Hepburn)
40r- Dziewczyna pietaszek (C.Grant)
44r- Arszenik i stare koronki (C.Grant)
59r- Pół zartem ,pół serio (M.Monroe)
64r- Dr.Strangelove (rezyseria S.Kubrick)
73r- Żądło (P.Newman i R.Redford)
75r- Monty python i swiety graal
79r- Monty python -Żywot Briana
83r- Sens zycia wg Monty Pythons
77r- Annie Hall (Woody Allen)
79r- Manhattan (Woody Allen)
97r- Lepiej być nie może (Jack Nicholson)
Zgadzam się!!! Niewiele komedii można określić takim mianem. Ta jest błyskotliwa i pogodna. Powinniśmy życzyć sobie więcej filmów na podobnym poziomie.
a milosc i smierc, naga bron, czy leci z nami pilot, mis to co? :)
a co do w.w. filmu zgadzam sie w 120%, tyle ze mam watpliwosci, czy nazwalbym go komedia