Po paru minutach filmu zezłościłam się na Marka Koterskiego za tak perfidne odgapienie od tego filmu scen do "Dnia Świra".
Teraz, po obejrzeniu całości, wydaję wyrok..: to najbardziej urocza kom. romantyczna, jeśli tak to można nazwać, jaką widziałam :) po prostu wow
Tak naprawdę Dzień Świra to polska wersja Lepiej Być Nie Może, trochę.