Ja tej sędziny to normalnie nie mogłam :) ale dla mnie film bardzo dobry. Nie wiem jak jest w Rosji, ale uważam, że potrzeba takich filmów, w których są wytknięte wady każdej instytucji, w tle umieszczając bezradnych ludzi bo dramatycznych przypadków w życiu nie brakuje

Szczerze, sceny z sedzina przewinalem, bo taki 'licytacyjny' ton recytacji dziala mi na nerwy.
Tutaj sie zgadzam, ze trzeba takich filmow o eksteremalnych sytuacjach, bo po pierwsze dobrze sie to oglada, po drugie jest to jakis hold dla ludzi, ktorzy znalezli sie w takich dramatycznych I beznadziejnych sytuacjach.
Niesprawiedliwosc na swiecie istnieje. Dla jednych niesprawiedliwosc to zaplata mandatu za niby zle parkowanie, dla innych to utrata dorobku zycia w wadliwym systemie. Ciesze sie, ze naleze do tej pierwszej grupy, chociaz kto wie jak zycie sie potoczy.

"bo taki 'licytacyjny' ton recytacji dziala mi na nerwy" bo taki był tego cel. tak mi się wydaje.

chyba pomyliles mnie z kims albo wpisales sie do zlego glownego komentarza ... albo po prostu nie potrafisz czytac komentarzy ze zrozumieniem

Coz nigdy nie bylem w Rosji i nie wiem jak tam jest,ale moze w takich malych miescinach jest klika kontrolujaca calosc.A film swietny,jak to napisal jeden z forumowiczow o Oscarach-Za ida jestem z sercem,za Lewiatanem rozumem.

Obejrzalbys Mandarynki, wtedy poszedlbys za sercem I rozumem razem

Dzieki bardzo moze dzis dam rade.

Potwierdzam!

Kiedyś czytałem relację polaka, który pracował w rosji dla amerykańskiej firmy naftowej, gdzieś tam na wschodzie rosji. I generalnie jest bardzo podobnie jak w filmie, picie, korupcja, czeczeńscy rakietierzy zbierają haracze, władza dba tylko o własne interesy, a zwykli prości rosjanie muszą radzić sobie sami.

Mysle ze podobne sytuacje dzieja sie w kazdym wiekszym kraju, nie wspominajac postkomunistyczych enklaw.