obaj byli świetni szczególnie Tommy Lee Jones , ale wolę Stevena bo jego teksty były najlepsze :)
Lee Jones był dobry w gadce i z bronią z Segal'em nie miał szans, i co się stało na końcu Segal wpierniczył w czaszkę Lee Jones'a nóż.
Laury znowu oddane dobru :)
Zdecydowanie Tommy Lee Jones. Aktorsko pozamiatał czy to podczas rozmowy ze swoim byłym szefem czy opowiadając zdezorientowanej załodze o swojej ulubionej kreskówce, zaś jeśli o sceny akcji idzie... Cóż, ostatnio sobie zrobiłem powtórkę filmu i scenę pojedynku nożowniczego cofałem sobie chyba z trzy razy. ;)