Ale film.. beznadziejny. Co to w ogóle ma być?
Drewniana gra aktorska
Dziecinny, nudny
Przede wszystkim mija się z losami w książce..
Kompromitacja dla twórców...
nie polecam !
nie do końca się z Tobą zgodzę. film wprawdzie odbiega od książki i to MOCNO, ale abstrahując już od powieści. gdyby się nie znało książki i to by się tak krytycznie do niego nie podchodziło. ja oceniałam ten film nie biorąc pod uwagę tego jak bardzo odbiega od oryginału. po prostu. Gregg Sulkin i Steve Valentine oraz ten co grał Marco (nie pamiętam nazwiska) odwalili kawał dobrej roboty kolokwialnie mówiąc. To dla nich to oglądałam. Szkoda, ze taki beznadziejny zwrot akcji nastąpił. SPOILER .nadal nie mogę wybaczyć twórcom, że to nie Will został Arturem! :/ ale poza tym film ciekawy i mimo tych moich uwag nie moge postawić niżej niż 8. pozdrawiam :)
a poza tym, fajnie zobaczyć w produkcjach Disney Channel kogoś innyeog niż Miley Cyrus i Demi Lovato, takie jest moje zdanie
Nawet jeśli nie ma tam twarzy, które wymieniłaś to film jest zrobione na ten disnejowski, kiczowaty styl.
Gregg Sulkin i Steve Valentine oraz ten co grał Marco (nie pamiętam nazwiska) odwalili kawał dobrej roboty kolokwialnie mówiąc - z tym się nie zgodzę, a powtórzę jedynie- DREWNIANA GRA AKTORSKA ,która można również porównać do 'Dlaczego Ja?'.
adal nie mogę wybaczyć twórcom, że to nie Will został Arturem! :/ - i ja również, pokładałam nadzieje w tym filmie. Czytając książkę łatwo było się wczuć w bohaterów, a niestety oglądając ten gniot to wczuwanie nie było możliwe.
Pozdrawiam :)
wiesz, jak na disnejowskie standardy, to ten film nie jest taki zły .. w porównaniu do takich słabych produkcji jak: Camp Rock czy Dziewczyny Cheetah ..
[...] powtórzę jedynie- DREWNIANA GRA AKTORSKA - tu się z Tobą nie zgodzę, może ta gra nie była taka znowu super, ale mam słabość do brytyjskich aktorów i gwiazdek, toteż podobały mi się te osoby, które wcześniej wymieniłam. Poza tym, czego oczekujesz po gwiazdkach Disneya, profesjonalnej gry aktorskiej ? :p
zapraszam do dyskusji na moim forum. http://www.filmweb.pl/forum/LUDZIE+KINA/....+Przedtem+czy+teraz,1616175
'u się z Tobą nie zgodzę, może ta gra nie była taka znowu super, ale mam słabość do brytyjskich aktorów i gwiazdek'- to, ze masz do nich słabość nie oznacza , że są dobrzy . Nie oszukujmy się. gra aktorska niestety jest straszna. Ok , szanuje Cię za twoje zdanie tylko uargumentuj to, że aktorzy naprawdę fajnie grają.
Poza tym, czego oczekujesz po gwiazdkach Disneya- to oznacza, że mają inne traktowanie? Grają beznadziejnie to grają. Oni tu nie są na jakichś szczególnych zasadach. Mówiąc , że gra świetnie obrażamy naprawdę ŚWIETNYCH aktorów.
Beznadzieja. Nie dość, że zmienili cały sens to w dodatku wycieli najlepsze momenty. W ksiazce wszystko wygladalo logicznie, kiedy Ellie odkrywała podobienstwa miedzy Lancem, Jennifer, Willem (np. ze jego pierwsze imie brzmi Artur) i rzeczami typu jego statek (o ile dobrze pamietam) pies itp. Tutaj nie wiadomo skad wzielo sie jej przekonanie ze Will jest Arturem, chyba tylko po tej zdradzie co potem i tak przestalo miec jakikolwiek sens kiedy okazalo sie ze Ellie jest Arturem. Wszystko wyszlo sztucznie, nie dalo sie wyczuc JAKIEGOKOLWIEK zblizenia miedzy glownymi bohaterami. Ksiazka jest jedna z moich ulubionych, film to totalne dno. Nie polecam nikomu, poza tym nie oszukujmy sie, mozna sie tu tylko naprawde niezle wynudzic.
macie rację co to zgodności ksiązki z filmem. pod tym względem masakra, ale poza tym, jak dla mnie nie było tak źle. dla mnie takie produkcje Disneya jak "Pixel Perfect" czy "Hannah Montana" i "Camp Rock" to dopiero dno.
zapraszam do dyskusji na temat piosenek Michaela Jacksona http://www.filmweb.pl/person/Michael+Jackson-46553/discussion/Interpretacja+pios enek+Michaela+Jacksona%21-1464733
Żałosny. Po przeczytaniu książki z niecierpliwością czekałam na film, teraz już wiem, że niepotrzebnie...
Jestem tuż po obejrzeniu filmu i zgadzam się z Tobą w 90%. Owszem, gra aktorska nie jest cudowna, ale lepsza niż w tych wszystkich produkcjach disneyowskich. Masz rację, książka zdecydowanie lepsza, tutaj pominięto wątki, na które czekałam. Na przykład basen Ellie i kąpiel Willa, czy też scena na jachcie. I jakoś nie bardzo przekonał mnie do siebie związek Lance'a i Jen, był pokazany dość sztucznie, zwłaszcza na imprezie u Willa. Ale to tylko kilka z tych wielu rzeczy, które mnie zawiodły. Myślę, że gdyby za produkcję wziąłby się ktoś inny niż twórcy Disneya, powstałoby coś lepszego. Disney tworzy teraz przede wszystkim filmy i seriale dla swojego kanału, które tak chętnie oglądają młode dziewczyny. A szkoda, bo film powinien być naprawdę dobry, skoro za podstawę ma tak świetną i interesującą książkę.