Zgadzam się! :D Wersja z 2017 wydaje się teraz ponurym żartem :D Ale jest to ewidentnie miniserial lecz wydany jako film żeby mógł powalczyć o ewentualne nagrody. Oglądał ktoś stopując wtedy kiedy się kolejne party = rozpoczynają lub kończą ?? :D Ja osobiscie seans na 2 razy rozłożyłem 2h wczoraj i 2h dziś. Jestem pewien że gdyby to się pokazało na dzień dobry w takiej formie to by film zarobił to jest raz a dwa ludzie by z wywieszonymi ozorami czekali na to co będzie dalej. Ta scena z Jokerem na końcu była ewidentnie pokazaniem " Mogliscie to mieć !!! Gdyby poszło po mojemu i nie wydarzyły się te wszystkie rzeczy to tak by to wyglądało - tak by to było zajebiste że jest teraz team up Batmana, Deathstroke'a, Cyborga i... JOKERA !!!! ale potem batman się budzi jakżeby tylko pokreślić to że możemy se pośnić co najwyżej o tej kontynuacji... No to bardzo boli że coś tak dobrego nie ma szans na kontynuację. Choć z drugiej strony też nie było szans żeby ta wersja powstała. Problemem są pieniądze. Mają gdzies ok 10 lat zanim aktorzy tak się zmienią że kupa kto wie może znowu się cud wydarzy :D Mnie już wali uniwersum budowane w tym kierunku nieh DC idzie po swojemu po prostu bym chciał ten jeden konkrety film - JL part II najlepiej zaserwowany w ten sam sposób , znowu 4h i żeby ta konkretna przygoda została opowiedziana w 100%. teraz to się zamienia oficjalnie w mój mokry sen choć nigdy nawet nie zakrzyknąłem Realese The Snyder Cut tak teraz bede krzyczał wszedzie Realese The Snyder Cut part II :P :P :P A Raczej Make a nie Realese

Jeśli miałbym tę wersję oceniać w kategorii serialu to na pewno byłaby to topka seriali superhero. Niestety jest to film i najzwyczajniej w świecie nie fair byłoby ją przyrównywać do Avengersów, czy innych filmów superhero, które nie mogłyby trwać 4h. Plus fakt, że Snyder miał sporo czasu, żeby doszlifować swój film. Nie musiał się śpieszyć tak jak Whedon, bo studio kazało mu zrobić film "na wczoraj". Niestety nie mogę dać więcej niż 6, bo to wciąż do bólu prosta historia, w której złol musi znaleźć trzy kostki rubika, a Batman składa ekipę. Koniec fabuły. Ja wiem, że takie filmy nigdy nie mają skomplikowanej fabuły, ale skoro to uniwersum jest traktowane jako te dla dorosłego widza to wymagałoby trochę to dopracować.

To jest MINISERIAL nieoficjalnie - tak było tworzone - specjalnie masz nawet party i jeśli chcesz w takiej formie oglądać w tych momentach stopujesz. Oficjalnie to wyszło jako film Bo Snyder zdecydował że warto temu tą rangę nadać żeby film mógł powalczyć o ewentualne nagrody. Więc jest to ewidentnie miniserial , jak rozkminisz konkretne party i to kiedy się kończą dostrzeżesz to od razu. Także na ten "Film" trzeba przymknąć oko, trzeba zrozumieć Snydera i podchodzić do tej produkcji trzeba lub bardziej można dwojako. I jako do filmu z rozdziałami ala Tarantino i jako na miniserial i wtedy stopujesz kiedy kończy sie dany chapter. Na 100% kiedy kurz opadnie sam Snyder nam to powie.

Dzięki czasowi trwania jest to jeden z najlepszych filmów Superbohaterskich wgl. Szczerze powiem że lepszy od Avengers I i II no ale słabszy od III i IV choć pamiętajmy to dopiero pierwsza czesc. Avengersi mieli znacznie wieksze pole manewru ze tak powiem ;)

Ale motyw że nie będzie drugiej częsci po tej co zrobiła Ta można 1:1 przełożyć na sytuację Jakby w Marvelu wyszło tylko Infinity War a ENDGAME już nigdy nie - pozostalo by mokrym snem fanów. Masakra wyobrażacie to sobie ???? :O :O :O :O

Różnica jest taka, że filmy Marvela zarabiały dość regularnie, a produkcje Snydera były chyba poniżej oczekiwań. Niemniej wolę świat DC:)

No oczywiscie że tak chodzi mi o kwestie artystyczne ;)