ahoh, powiedzcie mi, czy ja jestem nienormalna ze zawsze placze na tym filmie...? jest taka scena z siostrzyczkami, nie pamietam dokladnie, ale milosc siostrzana az od niej bije, i zawsze wtedy zastanawiam sie: "dlaczego, qwa, moja siostra jest taka (...censored...) ?" czy wy tez placzecie na kreskowkach? a na jakiej najbardziej? (na bluzgi jestem odoporna:P)
lubie bajki na których można poryczeć... co mi sie często zdaża ;P
na tej też ryczałam ale ze śmiechu a tak na serio to mustang z dzikiej doliny, epoka lodowcowa ale tylko raz, król lew 1 i 2 i rużne takie
Ja też łatwo się wzruszam na bajkach i filmach też ale to chyba dobrze bo to znaczy że mam serce na miejscu.
lol normalnie jaknym ja to pisala ;p
tez na tym zawsze rycze kocham tom baje
i tak samo mam z siora jak Ty!!!!!11 ;]
Wcale nie jesteś nienormalna!!! Ja też płaczę na niektórych bajkach, ale tylko wtedy, gdy jestem sama... Macie rację! Płaczę przy Królu Lwie, Moim Bracie Niedźwiedziu, teraz właśnie przy Lilo i Stitch... Epoka Lodowcowa też niczego sobie. Też mam 15 lat, ale uważam, że na bajki nigdy nie jest się za starym, bo może one lepiej pokazują świat i mają pełno symboli... (patrz "Kod Leonarda da Vinci)... Pozdro!
Jesteś jak najbardziej normalna!! Ja jestem facetem i też się rozkleiłem oglądając tę bajkę. Jest uniwersalna, przekazuje ważne wartości. Polecam wszystkim!!
choć jestem chłopakiem i oglądałem ten film chyba 12 raz to się poryczałem .
-Stich musi tym lecieć?
- Tak.
- A może zrobić papa?
Tak.
I wtedy od razu ;(
Nie no! Jak można ryczeć na takim filmie!
...no, może i można, ale o tym sza... Wszystko przez jednego mechatego mutanta...
Każdemu zdarza się płaka na filmie:P Na tym ja także płakałam, jest niezwykle wzruszający, chwilami mam wrażenie... A co ja pierdolę, nie mam żadnego wrażenia, to po prostu JEST film o mnie:D Mój ulubiony z resztą ze wszystkich tzw "bajek", a muszę przyznac, że w tej dziedzinie jestem prawdziwą smakoszką ;)
Ja tę bajkę wprost uwielbiam, widziałam ich w życiu sporo, ale żadna nie podobała mi się tak jak ta, do dziś pamiętam jak jako mała dziewczynka wciąż oglądałam ją na komputerze, szczególnie podobała mi się muzyka, nawet jeśli żadnego słowa nie potrafiłam wymówić poprawnie :)
Niezły temacik. Głupio się przyznać, ale wzruszyłem się do łez na Królu Lwie, ale to było daaawno temu, więc teraz po latach pewnie byłbym już twardszy:D
Ja po Królu Lwie, a dokładniej po scenie, w której ojciec Simby ginie pod kopytami antylop, tak zdenerwowałam rodziców, że musieli mnie wieść do lekarza, bo myśleli że dostanę zawału, taki mi serce biło...
Ja też płakałam, ale nie aż tak jak na Mój brat Niedźwiedź, Mustang z Dzikiej Doliny i król lew :-)))))))))))))))))))))))))))) )))))))
Łzy sa spox! wyrażaja nasze najwspanialsze uczucia! na Lilo & Stitch śmiałam się do rozpuku (ąz do tera nawet gdy oglądałam go setki razy) a płaczę zawsze gdy oglądam wspaniały Mój brat niedźwiedź-braterska miłość, to braterska miłość. przyjemnie też posłuchać muzyki i popatrzeć na malowane jak z bajki krajobrazy :) kocham obie bajeczki (ale i tak najfajniejsze są stare dobre Smurfy:P hehe)
świetna bajka i też się na niej wzruszyłam i to parę razy. Stich był naprawdę uroczy...a bajka na której płakałam jak bóbr to Król Lew i Amerykańska Opowieść, gdy ta mysz Feiwel szuka swoich rodziców w Ameryce. O kurde, płakałam za każdym razem gdy to oglądałam. Wszystkie bajki świetne, polecam...i co tam ludzie płaczcie jak wam się chce nie ma się czego wstydzić!
Lilo i Stich jest wzruszającym filmem ale z przewarzającą nutą chumoru,innymi słowy ja tagrze płakałem na tym filmi :) ale i na Epoce Lodowcowej 1 płakałem jak Manfred wspominał swoją mame i tate :(
Ja też płakałam na "Lilo i Stichu". Tak samo na "Mustangu z Dzikiej Doliny". Ale ja to mam tak, że jak raz się popłaczę na jakimś filmie, to więcej nie płaczę(chyba, że ze śmiechu). Łzy na takich filmach są normalką, więc nikt, kto na nich uroni parę łez, nie jest nienormalny.
Hm, ciekawe, ja nigdy nie płakałam przy bajkach, nawet jak byłam mała. Ale rozklejam się na niektórych anime.
Oglądałam wczoraj ten film i też płakałam :D Więc myślę,że nie jesteś nienormalna :P :D
Jestes normalna. Każdy z uczuciami się wzrusza :)
a ja mam starszą siostrę i dogadujemy się świetnie.
ja też się rozpłakałam... czasami zdarza mi się płakać na filmach animowanych ... to chyba nie grzech :D
ja też się przyznam...też zdarza mi się płakać na bajkach....filmach....myślę, że to jest normalne u każdego z nas. Ja pamiętam jak łezki mi poleciały w bajce "POTWORY i Spółka" na końcu gdy Bu wracała do domu i musiał się z nią pożegnać Sullivan(co prawda potem znów ją zobaczył ale tego się nie wiedziało ;p) może się rozkleiłem bo mam podobną(naprawdę xD) Młodszą siostrę jak w tej bajce?
ehh....:)
Siedzę sobie pewnego pięknego niedzielnego poranka w salonie i akurat zaczyna się 'Lilo i Stich". Nachalne reklamy sprzed kilku lat jakoś mnie źle nastawiły do tego filmu, ale ok, obejrzę sobie, czemu nie. Nie minęła nawet godzina, a ja siedzę i płaczę jak głupia. W tym momencie do salonu wpada moja siostra bliźniaczka, też cała we łzach - okazuje się, że też oglądała wtedy 'LiS', tyle że w swoim pokoju. No to siedzimy dalej razem, łzy już wyschły a tu łup! kolejna wzruszająca scena, a my patrzymy na siebie i znowu w płacz! To chyba jedyny film na jakim płakałyśmy dwa razy. Posiadanie rodzeństwa to piękna rzecz!
Ja przeryczałam prawie większą część tego filmu...........Chyba najlepsze dialogi ze wszystkich bajek disneya
jesteś normalna. bajkę oglądąłam wieki temu, ale mam do niej ogromny sentyment...i lubię do niej czasem wrócić...:)
Jasne, wszystko z Tobą w porządku :-) Zapewniam. Ja nieamowicie beczałam na bajce "Wall - E"... ;-P Oglądałam ją ze swoim ciotecznym bratem, który notabene jest starym prykiem, i muszę przyznać, że straszliwie nas wzruszyła :-) Tak, ja też czasem płaczę podczas oglądania bajek i jestem z tego dumna! ;-D A jeśli chodzi o "Lilo i Stich" - 9/10 + dorzucenie do ulubionych. I wszystko jasne :-)
Nie zastanawiaj sie nad takimi detalami, zwyczajnie Cie poruszył, ja też oglądałam go z dzieciakami i na koniec usyszałam : jeszcze raz ciociu jeszcze raz!
Ja też coś się lekko wzruszyłem na niektórych scenach. Ponieważ moja rodzina była mocno konfliktowa do dzisiaj jest dlatego jak zobaczyłem taką relacje w rozbitej rodzinie taką miłość to jakoś mi się ciepło zrobiło