Wątki tak pocięte że w sumie niewiadomo co z czego wynika i dlaczego. Kocham serię Listów. Części 1-3 rewelka (oczywiście 1 naj naj naj) ale 4-ka .... Ojej, na dwa razy oglądałem i tą drugą część filmu jakoś nie specjalnie potrzebowałem oglądać. Po prostu z ciekawości i z miłości do serii. Ale niestety, porażka. Są momenty że się pośmiałem oraz wzruszyłem ale całość męczy niemiłosiernie. Wątki tak jakby bez wstępu i bez zakończenia. Tak jakby miałby być serial który dopiero rozwinie wszystko. Ogólnie baaaardzo słaby film, bardzo :(