O wiele lepszy niż Sztandar Chwały. 10/10 rola generała mistrzostwo świata. Super aktor i rola. Film nie jest nastawiony na efekty i akcje, lecz na ukazanie obrońców wyspy i ich relacji z dowódcami. Film godny polecenia.
Widocznie kwestia gustu, bo według mnie Sztandar Chwały lepszy. Przedstawienie wojny i ogólny przekaz podobny lecz scenariusz bardziej wielowątkowy, taki powiedzmy w amerykańskim stylu. Mimo wszystko bardziej antywojnny film w mojej opini. Przynajmniej z punktu widzenia psychologicznego.