Dawno tak się nie załamałam.Zastanawialam się czy pisać cokolwiek o tym filmie...wydawało mi się ,że nie ma słów, które mogą okreslić poziom jaki on sobą reprezentuje.Piszę żeby wielbiciele gatunku nie tracili czasu na to coś.Nie warto. Można tylko sie zdenerwować, bo to co widać na ekranie to jakaś mieszanka sliskich wnętrzności, najgorszego aktorstwa jakie widziałam i odrobiny perwersji bez wyobraźni.To takie ochłapy z "Hostel" i "Videodrome" z dodatkiem denerwujących Chińczyków w rolach tak drewnianych, że szkoda słów.Sceny sztucznego sexu i wyniosłe przemowy tego całego szefa to juz nie na moje siły.Nie ma słów...TO NAJGORSZY "HORROR" JAKI WIDZIAŁAM KIEDYKOLWIEK!!!Aż mi słabo....
To nie jest horror, jak to ogladalem to prawie zasnalem, beznadziejna niskobudzetowka z slaba gra aktorow a efekty polegaja na wylaniu jak najwiekszej ilosci krwi w czasie sceny. Zalosny i chory film, dziwne ze takie smieci wypuszczaja.
Teraz sam nie wiem czy to oglądać, lubie dużą ilość krwi, chore filmy, i perwersję aczkolwiek z wyobraźnią.
Film jest faktycznie beznadziejny. Efekty gore w zdecydowanej większości polegają na różnych okaleczeniach poza kadrem. My widzimy jedynie tryskającą farbę.
Wiadomo, że film ten może zainteresować tylko wąskie grono "psycholi". Niestety również to grono nie odnajdzie tu niczego godnego polecenia. Przedmówcy już wymienili główne mankamenty tej szmiry - ja dodam tylko słabą jakość gore, beznadziejne oświetlenie, głupkowate pseudo-karate, kiczowatą muzykę i naprawdę kretyńską fabułę.
Zdecydowanie nie polecam.
PS. Arkasatana - odpuść sobie to "dzieło"