2001 rok i nie ma już starej gwardii, a są następcy, młodzi i dobrani na kształt niesfornej trójki, którą się poznało, polubiło i kibicowało w trudnych chwilach. Chociaż jeden Hui się ostał jako założyciel baru. A w tej odsłonie wszystko co było we wcześniejszych zostało wrzucone do jednego kotła i byle jak wymieszane.