Może coś przegapiłem, są wstawki pokazujące, że to Rakowicz z pomagierem ją wywieźli i podpalili, ale z drugiej strony potem okazuje się, że Rakowicz ma na ten czas alibi, więc sceny te były jak rozumiem tylko...hipotezą. Poza tym Rakowicz pracował dla Kowalskiego, a oni niby jej nie tknęli. Rozumiem, że dla prowokacji, żeby zaszkodzić konkurencji jej zabicie mógł zlecić pułkownik, ale wtedy też chyba nie zrobił by tego przy pomocy Rakowicza i jego pomagiera bo ci pracowali dla konkurencji?
Tego niestety, tak jak w rzeczywistości, dokładnie nie wiadomo. Prawdopodobnie był to efekt porachunków mafii reprywatyzacyjnych. Polecam poczytać o sprawie Jolanty Brzeskiej.