Tzw. "krytycy" filmwebowi dali w ocenach upust swej wrażliwości.
Prawdziwie rzetelnie wypowiadają się o tym filmie, którego na 100% nie obejrzeli. Nie powiem co myślę o was. Zabrzmiało by to
co najmniej śmiesznie.
P. S.
Dobrze było obejrzeć Bronkę i Leszka razem.