"Konsumpcyjny", "kapitalistyczny" - no fajne masz słówka, takie wzbogacające wypowiedź, niczym brokat, ale znaczenie ich znasz?
Problem "bohaterów" filmu leży w zarabianiu na życie, a to akurat jest stałym elementem istnienia człowieka od czasów najdawniejszej starożytności. Nie ma to nic wspólnego ani z konsumpcjonizmem, ani z kapitalizmem, we współczesnym jego rozumieniu.

"Bohaterów" ująłem w cudzysłów, ponieważ to jest dokument, co za tym idzie to są prawdziwi ludzie, a więc mówić, że to "bardzo ludzka historia" raczej nikomu nie musimy. Ale rzeczywiście, bardzo ślicznie wygląda w wypowiedzi.
A jeśli chodzi o kończące futra, to istny popis kunsztu pisarskiego i wisienka na torcie, nic tylko pogratulować erudycji - w szczególności, że nie wspartej żadną treścią, a to coś, czego niejeden nie potrafiłby dokonać.

Taki jeszcze bonusik: to współczesny dokument, więc jak ma być NIE aktualny?

Kolego, chyba to właśnie ty nie do końca rozumiesz określone pojęcia :) Konsumpcjom i kapitalizm, jak wspomniałeś - mnie cytując - odnoszą się do globalnego systemu ekonomiczno-gospodarczego - czyli faktycznego stanu, gdzie ludzie muszą zarabiać pieniążki by żyć i sobie radzić ( i masz rację, to nie jest wymysł współczesności - ekonomia istnieje od starożytności, jak zauważyłeś ;) )
Mówię o "bohaterach", bo to część składowa filmu - nie tylko fabularnego, ale też np - jak w tym wypadku dokumentalnego. Czy są to ludzie prawdziwi, uwikłani w jakieś sytuacje życiowe, które obserwujemy, czy też postacie fikcyjne.
A na koniec - uważam, że wzmianka o futrach jest ważna, bo towarzyszy bohaterom (nie "bohaterom") przez większość filmu. I może nie dostrzegłeś tego po prostu :P

odpowiedź na bonusik - nie wszystkie filmy dokumentalne powstają w okolicznościach/roku danego zdarzenia - więc (czy tego chcesz, czy nie) nie muszą być aktualne :P