poczawszy od rozmow z telefonow komorkowych z samolotu (probował ktos? ) a skonczywszy na bajce o bin ladenie. Zadziwiajace ze w dzisiejszych czasach takie bzdury wystarczająco głośno i długo powtarzane stają się prawdą.
cóż "mądry" naród amerykański widocznie kupuje takie bajki skoro tworzy się tego typu film. Zresztą nie ma to pokazanie heroizmu pasażerów, walczących by samolot nie uderzył w Kapitol, czy Biały dom