Dokładnie. Widziałem ten film dzisiaj na FPFF w Gdyni i uznałem ten film za absolutne arcydzieło. Wspaniałe w tym filmie są częste kontrasty, mamy tu sceną smutną bądź wzruszającą, a zaraz po chwili jesteśmy ogarnięci śmiechem i radością. Równie wspaniała jest gra aktorska, a zwłaszcza Michał Urbaniak i Artur Żmijewski. W filmie mamy również sporo scen symbolicznych, które są świetnie zrealizowane i oddają wspaniały klimat. Wielce polecam ten film i szczerze radzę wybrać się na niego do kina lub na Festiwal.
Polecam
MF

Zgadzam się. Poszłam na ten film będąc świeżo po seansie "W sypialni" i pomyślałam sobie, że jak to będzie kolejny film, na którym się wymęczę to wyjdę z sali. Miło się zaskoczyłam, film jest świetny, interesująca fabuła. Warto wspomnieć o aktorstwie, Michał Urbaniak - dobry, byłam w szoku, że zgodził się zagrać w filmie i zrobił to w taki sposób, w ogóle nie było widać, że jest amatorem. Artur Żmijewski - także dobra rola, po zdecydowanie serialowym repertuarze ("Ojciec Mateusz", "Na dobre i na złe") fajnie było się zaskoczyć. Podobała mi się także gra wnuka (Krzysztof Chodorowski).
Pełna sala, ludzie siedzący na schodach, długie oklaski, płacz i śmiech widzów są najlepszym dowodem na to, że film jest wart obejrzenia. Zdecydowanie polecam!