Jak dojrzejesz to zrozumiesz.

no właśnie

To nie kwestia dojrzałości, ale raczej wrażliwości. Mnie się nie podobał, był za bardzo pretensjonalny, ale na pewno wielu kobietą trafi do gustu. (stąd myślę ta wysoka ocena)

Kobietom. OM, a nie żadne Ą, bo kobietą to jest twoja matka, żona, córka, sąsiadka. Film może się spodobać kobietom.
ps. napisałem ten post, ponieważ coraz częściej z miesiąca na miesiąc, a obecnie nagminnie spotykam się z tego typu błędami, a na litość boską, jesteśmy polakami i szanujmy język naszych dziadów.

Zgadza się "kobietom', ale też skoro tak Twoja dusza cierpi na niepoprawną pisownię (często też wymowę np. pornogrunas poseł Kalisz, u niego zawsze "nie rozumię" i "kobietom" to norma) to zwracaj uwagę na "Polakami" z dużej litery, a nie "polakami".

Sam popełniasz błędy a innych poprawiasz. Najpierw zacznij od siebie.

Jeju, dajcie sobie spokój... To nie jest argument! To, że komuś się nie podoba coś, co wam się podoba to nie oznacza od razu, że czegoś nie zrozumiał albo nie dorósł do czegoś. Słaba riposta.

Nawet nie chodzi o stronę merytoryczną i sam przekaz tego filmu ale o jego realizację która jest po prostu ch*jowa. Gra aktorska i reżyseria jest na bardzo niskim poziomie. Taka jest już norma produkcji zlecanych przez ITI. Wziąć historie z tragedią w tle i przemijaniem i zrobieniem z tego gniotu. Po prostu film jako obraz nie jako historia jest porażką!!

A mnie film się bardzo podobał. Czy reżyseria na słabym poziomie nie będę dyskutować, bo się nie znam na reżyserii, mnie w każdym razie nic nie raziło.A gra aktorska? Żmijewski jak to Żmijewski , dobry jak zawsze, nie ważne ksiądz, lekarz, czy zimny drań. A Młody i Urbaniak zwyczajni i naturalni, co dla mnie jest ogromnym plusem. Nie wiem, dlaczego wielu ludzi upiera się przy tym,ze trzeba coś "grać", dla mnie naturalne, a akurat ten film, to oglądanie prawdziwej, życiowej historii, bohaterowie tacy jak my, zwyczajni ludzie w zwyczajnej, choć skomplikowanej codzienności.

Zgadzam się. To jedna z nielicznych w ostatnich czasie propozycji Polskiej Kinematografii, która nie oferuje napuszonych plastikowych Barbie i Kenów ;). Parę osób zarzuca filmowi dłużyzny nie rozumiejąc że tam ma właśnie być, to film nieśpieszny dający swoim bohaterom czas na przemyślenie paru spraw, na oswojenie się ze sobą, na zrozumienie i przebaczenie... Gdyby Paweł dotarł do matki wcześniej prawdopodobnie zupełnie inaczej by się zachował...Dla mnie piękne zakończenie wzruszyłam się. Ogólnie bardzo dobre zdjęcia ,genialna muzyka, gra aktorów, pan Artur Żmijewski jak zawsze na bardzo wysokim poziomie, to jest naprawdę Aktor przez duże A z najwyższej półki. Pan Chodorowski świetny jako zbuntowany, rozczarowany a jednocześnie szukający akceptacji syn, jego bezpardonowe zachowanie wobec ojca jest bardzo przekonujące...I wreszcie pan Michał Urbaniak , owszem naturalny, owszem nie grał na siłę widać że nie jest aktorem tylko muzykiem i przez to wypadł moim zdaniem bardzo przekonująco. W jednej ze scen nad jeziorem - urodziny widać że jego prawdziwa pasja to muzyka. Ja oceniłam film bardzo wysoko bo broni się na tle całej galerii sztampowych obrazów bardziej przypominających spoty reklamowe o pięknych bogatych i zadowolonych otrzymujących do całego szczęśliwego życia jeszcze genialny proszek lub tabletki do zmywania ;)

w 100% zgadzam się z tą wypowiedzią. Ten film ani trochę mi się nie dłużył, pauzy w dialogach, muzyka i gra aktorów zostały dobrane tak perfekcyjnie, że na długo zapamiętam ten film i na pewno kiedyś obejrzę go jeszcze raz.

"Mój rower" z początku też wydał mi się przynudzający, ale tak do 15minuty, później zrozumiałem, że taki jego urok. Te nieśpieszne momenty to jest
czas na przemyślenia, na zadumę nad naszym życiem i relacjami z bliskimi. Film bardzo dobry, polecam.

Co jednym się podoba, innym nie. Sztuką jest tak przedstawić swoją opinię, żeby nikogo nie obrazić. Dla jednych nuda, dla drugich nie; dla jednych arcydzieło, dla innych słaby film. Polacy nie potrafią wypowiedzieć własnego zdania nie obrażając przy tym drugiego człowieka (czytaj: tego, który ma inne zdanie).
Mnie film się podobał, wzruszył i rozbawił, ale przede wszystkim jednak wzruszył, zmusił do pewnych przemyśleń. To spotkanie trzech pokoleń mężczyzn w pewnej sytuacji życiowej pozwoliło każdemu z nich inaczej spojrzeć na siebie nawzajem, zrozumieć ich postawy, wybory i decyzje i odkryć, że pomimo wszystko potrzebują siebie nawzajem. Że mimo pretensji kochają się i wcale nie muszą tego wyrażać słowami i demonstracyjnymi gestami, ale w sposób niezdarny, jakby się wstydzili swoich uczuć... Dla mnie jeden z głębszych filmów polskich, jakie ostatnio nakręcono.

I właśnie dlatego film ma taką wysoką ocenę, a mieć jej nie powinien. Cytuję: "Czy reżyseria na słabym poziomie nie będę dyskutować, bo się nie znam na reżyserii" więc oceniają film osoby, które nie mają pojęcia o kinie i tak jak podejrzewałem, tu drugi cytat: "A gra aktorska? Żmijewski jak to Żmijewski , dobry jak zawsze, nie ważne ksiądz, lekarz, czy zimny drań. A Młody i Urbaniak zwyczajni i naturalni, co dla mnie jest ogromnym plusem. Nie wiem, dlaczego wielu ludzi upiera się przy tym,ze trzeba coś "grać", dla mnie naturalne", tak więc film podoba się osobom, które nie znają się na kinie. Oceniają bo gra tam Żmijewski i chociaż przez cały film by spał i nie robił nic to i tak każdy by pisał, że gra Żmijewskiego jest na bardzo wysokim poziomie. Kino i film to sztuka, a sztukę ocenia się na podstawie pewnych kryteriów. Aktor ma grać , a nie tylko wyglądać naturalnie. To jest jego zawód, a nie "posiadówka" w pubie. Idąc po Twojej myśli dlaczego ktoś się upiera, że policjant ma ścigać przestępców, on powinien tylko stać i wyglądać naturalnie i swoją obecnością odstraszać bandytów nie musi podejmować interwencji... Dlaczego niektórzy chcą żeby lekarz leczył pacjentów? On ma tylko wypisać receptę itd. Tak więc jest to błąd i dlatego nasz kraj jest jaki jest.

Moja bardzo krótka odpowiedź- film, książka, sztuka malarska itp itd jest dla odbiorcy, a nie każdy z nich jest znawcą oceniającym według kryteriów, o których mówisz. Podoba się lub nie i tyle.

a mnie wzruszył, i co?

Idź z tym do wiadomości.

Mało filmów mnie wzrusza, ale przy tym nie mogłem pohamować swoich emocji.

Zgadzam się z <hash89> : za wysoka ocena filmu . To, że film ma profesjonalne zdjęcia, dobrą muzykę, dobrze zrealizowany dźwięk (co było jeszcze do niedawna bolączką każdej polskiej produkcji), nie oznacza, żeby mu wystawiać taką ocenę. Ona jest bardzo myląca. Gra Żmijewskiego i tego chłopaka nie była zła, natomiast Pan Urbaniak - chylę czoła - kiedyś wielkie nazwisko polskiego jazzu - powinien pozostać muzykiem , a nie próbować sił w aktorstwie . Grał źle, manierycznie, po amatorsku, nikt go dobrze nie poprowadził . Chwilami przypominał gorszego Buczkowskiego. Żal było patrzeć . Jest kupa polskich aktorów w wieku tego bohatera filmu, by tę postać dobrze zagrać. Postać ta jest przecież kluczowa dla tego filmu .
Akcja filmu poprzeciągana , jak zwykle w polskiej kinematografii słaby scenariusz, dłużyzny, pomysły czasami od czapy .
Film nie jest gniotem, jak "dzieła" w stylu "Wyjazd integracyjny", obejrzeć można, ale polecać tego obrazu nie ma powodów.
A krajobrazy, drogi <hashu>, nie są mazurskie, tylko podlaskie :-/

Bo to jest film dla mądrych

w takim razie dziwne, że oglądałeś

więc nie powinieneś go oglądać

Zgadzam się z Tobą. Ja dałem 2/10 :D

daj 1/10 a nastepnie stwórz kolejne multikonto...tyle ode mnie..

to i tak za dużo...

Za dużo.. na twój ciasny umysł.. proponuje Transformers.

Czyli standardowa odzywka neo dzieci;p Jak widać niektóre filmy są dla was za trudne..
P.S. Żeby była możliwa dyskusja trzeba mieć najpierw argumenty za lub przeciw.A powiedzmy sobie szczerze ty nie masz żadnych argumentów.

Chyba nie zrozumiałeś więc powtórzę S P I E R D A LA J

Kończ już wstydu oszczędz.. że takie bezmózgi chodza po ziemi..

Koleżko jesteś kompletnym idiotą. Tyle ode mnie, sam zaczynasz od odzywek typu masz ciasny umysł (co w ogóle jest bez sensu swoją drogą), a później usiłujesz pokazać jaki to z ciebie inteligent. Schowaj się z tą swoją oceną i tekstami bo jesteś po prostu żałosny. Olałem cię już dawno temu, ale pawlak odpisał na mój post i niestety znów musiałem oglądać twoje żałosne wypowiedzi. Zasrany mędrzec się znalazł, który nie umie odróżnić zwykłego gniotu od bardzo dobrego filmu, tu aluzja do oceny jakbyś nie rozumiał. Jesteś ćwierćinteligent, który uważa się za kogoś mądrego, a niestety nie jest. Może i temat filmu interesujący, ale wykonanie tandetne, a film jest bardzo nudny. Jego ocena jest wyższa zawyżona zapewne dlatego, że gra w nim Artur Żmijewski i fani "Na dobre i na złe" oraz niedorobieni umysłowo jak ty, dają wysoką ocenę. Sam fakt, że 2/3 Polaków to kompletni debile jest już wystarczający by ocena takiego gniotu była wysoka. I jeśli ktoś zwykłego spier da laj nie rozumie to jaki on musi mieć dopiero " ciasny umysł". Żal mi ciebie i skoro ten film do ciebie przemawia, to twoja egzystencja zapewne jest także żenująca jak osób w filmie. Zrób więc przysługę światu i nie szerz swoich kretyńskich fanaberii tylko skończ z sobą i będzie spokój. Naprawdę. Nie pozdrawiam. Neo dziecko to ty masz w domu.

Dzięki za kolejną porcje bzdur,brakowało mi tego.A teraz idz spać bo już chyba pora na ciebie;p I tyle wiesz o filmie co ja o balecie..

A czego tam nie można zrozumieć ? B. prosty temat ale niechlujnie zrobiony. Film skopany. Kiepski reżyser i koniec. W tym filmie wszystko jest niedorobione ale tym się różnimy, że ktoś tego nie widzi a inny to dostrzega. Koniec kropka.

Do czego to doszło.... Ksiądz Mateusz nakręcił film o swoim rowerze...

Dobre.

Za dużo hashysz panie

:)