w temacie ojca (adopcyjnego, ale jednak ojca) Olivera.
Najpierw słyszymy o nim - z ust matki Olivera - same złe rzeczy. Potem jednak widzimy, że zachowuje się całkiem porządnie oraz że chce on wypełniać swe ojcowskie obowiązki. Co więcej, młody Oliver garnie się do niego.
Niestety, scenarzysta nie pozwolił temu ojcu ani razu otworzyć ust. Szkoda, może miałby okazję lekko się wybronić w oczach widza.