Film do złudzenia przypomina Gran Torino, ale jest zdecydowanie uboższą wersją. Dość typowy schemat (starszy człowiek zaprzyjaźnia się z młodszym), ale bez zagłębiania się w tę relację, momentami śmieszny, momentami skłaniający do refleksji, ale jednak standardowy i przewidywalny, według wykorzystanego już scenariusza w Hollywood.