Ja niestety tych wodorostów widziałem sporo a na dodatek jeszcze jakieś farfocle obrzydliwe heh ... Ten film był co najwyżej parodią a nie erotykiem. Walory wizualne były odpychające. 2/10
w koncu to włoski film to a oni mają dobre filmy jak na lekarstwo
film ten to kiszka ale zalety ze fajne dupy i zwłaszca ta blondyna wkinie z nim i baba jak sie na nich patrzyła czy na poczatku w restauracji jak chinczyk oczy strzępił na jej CIPę
"w koncu to włoski film to a oni mają dobre filmy jak na lekarstwo "
bzdura. mają ich setki. procentowo nakręcili pewnie więcej dobrych filmów niż Amerykanie.
Do moich ulubionych włoskich filmów zaliczam "Miłość i anarchię", "Gorzki ryż", "Zagubione dusze", "Zapach kobiety", "Głęboką czerwień", "Rocco i jego bracia", "O miłości i śmierci", "Złodziei rowerów", 'Giulietta i duchy", "Amarcord", "Rozwód po włosku"... jest tego więcej. Polecam zapoznać się filmami takich twórców jak Fellini, De Sica, Visconti, Argento, Bava, Wertmüller, Scola, Comencini, Antonioni, Germi, Monicelli, Risi, Rosso, Bolognini. No i warto nastawić się na kino o zupełnie innym charakterze niż to z USA. Pogodzić się z pewnymi jego wadami, docenić zalety. Zrozumieć, że przerysowane zachowania aktorów nie wynikają z braku talentu, tylko z włoskiego temperamentu, a pewna surowość i powolność w jednych, a teatralność w innych filmach jest zamierzona.
"w koncu to włoski film to a oni mają dobre filmy jak na lekarstwo ",
"to powiedz mi jakies kilka dobrych włoskich filmów"...
Dlaczego w ogóle rozmawiasz o włoskim kinie z kimś, kto nie potrafi poprawnie sklecić zdania w ojczystym języku ? Jest takie powiedzenie: nigdy nie rozmawiaj z idiotą- sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
Pozdrawiam