Ten film to wschodnio - europejska wersja Bridget Jones. W przeciwieństwie do angielskiej bohaterki Bridget Jones i filmu na podstawie powieści Helen Fielding, czeski film ma wiele czaru i nie brakuje mu inwencji. Czeski film jest niezwykle pomysłowy i kipi wręcz pomysłami. To po prostu rozrywka na dobrym poziomie.
W kinach bezustannie katuje się widza dziesiątkami słabych, sztampowych komedii romantycznych, zarówno amerykańskich jak i polskich. Jak kolosalna jest jednak różnica miedzy Tylko mnie kochaj albo Ja ci pokażę od czeskiego filmu widać jak na dłoni. Trafnym przykładem jest też słaby i nudny film Dziennik Bridget Jones. Tamta adaptacja powinna być właśnie taka jak Mężczyzna idealny - pomysłowa, zabawna i interesująca, nie obrażająca inteligencji widza.
Czesi potrafią robić spontaniczne, nie udawane komedie, które się miło ogląda. Tej lekkosci i polotu czeskiego filmu brakuje wielu polskim produkcjom komediowym. Chce się zadać po raz kolejny odwieczne pytanie. Dlaczego Czesi potrafią robić zabawne filmy, a my nie bardzo? Może dlatego, że jesteśmy tak smutnym narodem i mamy tak mało do siebie dystansu. Może...
Do dwóch rzeczy w czeskim filmie można sie jednak przyczepić. Jedna to przesłodzone i zbytnio wysilone zakończenie, w które trudno uwierzyć. Wszyscy na końcu są zadowoleni. A druga sprawa to fatalne tłumaczenie tytułu przez polskiego dystrybutora.