Wiadomo, że nie umywa się do oryginału - mimo to ogląda się całkiem przyjemnie. Ariel urocza, choć trochę zbyt mało wyrazista i ekspresywna. Wygląda za to bardzo naturalnie z tymi włosami jak morskie wodorosty, a nie jak prosto od fryzjera. Jej kolor skóry mnie nie boli, choć wielorasowość zarówno mieszkańców lądu, jak...
więcejZarówno Film z aktorami jak i kreskówka z '89 r. powinny być dozwolone od 18 lat w kategorii "MROCZNY HORROR "
Nie znoszę jak zmieniają design bohaterów bo POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA. Mnóstwo tego typu filmów zostało przeze mnie ominiętych właśnie przez taki zabieg. Nie obchodzi mnie różnorodność tylko zgodność z oryginałem, którego ewidentnie brak. Współczuję dobrym aktorką, które nie dostały roli przez ideologie jaką kierują...
więcejJestem zniesmaczona, zła i smutna:( Kocham animowaną Małą Syrenkę, mam ogromny sentyment z dzieciństwa. Niestety na nową Ariel nie da się patrzeć. I to już nie chodzi nawet o kolor skóry, ale o samą, wątpliwą urodę. I te fatalne kudły, bo ciężko je nazwać inaczej. Nowa Ariel jest groteskowa…
1. Florek wygląda jak wygląda, poza tym ani wesoły ani śmieszny.
2. Sebastian zgubił majestat, gdzieś przy pierwszej scenie i nie raczył go poszukać. Nadrabiał klimatycznymi wstawkami wokalnymi
3. Arielka często robi miny jakby była niedorozwinięta. Gra aktorska i wcielenie się w rolę na poziomie teatru szkolnego....
Główna aktorka jest nijaka, zero ekspresji i emocji. Kreskówkę przeżywa się od początku do końca, żyje się emocjami, po 15 minutach filmu się znudziłam ale w tęsknocie za kreskówka, ja włączyłam. W chwili przełączenia emocje i zaangażowanie w oglądanie wróciły i ponownie zaczęły mi sprawiać przyjemność. W filmie Eryk i...
więcejZa niedługo Arielka będzie lesbijką i będzie wychowywać z Erykiem dzieci, które nie będą miały płci… Ta bajka zekranizowana została przez kogoś kto miał taką wizję i Arielka perfekcyjnie wpisała się i stała się ikoną, ikon się nie zmienia. Czy dobrze było by gdyby ikonę Marlin Monroe zastąpic kimś kto jest całkowicie...
więcejZa daleko zaszło. Zrobiono postać nieadekwatna do bajki. Oglądając ten film po prostu krzyczeli ,, zaakceptuj mnie wreszcie jaka jestem" . Przyznaję że ciemnoskórzy aktorzy mnie już męczą. Za dużo ich jest obsadzonych w niepasujących rolach.
Sporo już było słabych aktorskich przeróbek animacji, ale ta jest zdecydowanie najgorsza. Podczas długo przygotowywanego skoku z wody na skałę parsknęłam śmiechem. Omęczyłam się strasznie. To może robić za film jedynie dla małych dzieci, dorosła osoba będzie co najwyżej brechtać z tych durnie i sztucznie nagranych...
Pomijając już wszystkie kwestie "kolorów " ten film jest poprostu słaby...A im dłużej oglądam tym bardziej mi się nie podoba...jak lubie musicale tak tutaj te wykonania są tragiczne i bez barwy. Obejrzałam ten film bo mój znajomy jest w nim zakochany po uszy ale mi się on poprostu nie podoba. Ja tutaj widzę mocne...