Bardzo lubię te filmy. Właśnie oglądałem "Mały światek Don Camillo" - po raz któryś. Postać księdza, burmistrza, starej nauczycielki... Jezus niezwykle prosto i mądrze karcący i uczący Don Camillo. Film wzrusza, bawi, uczy. Postaci są takie, że chciało by się by były wszędzie, Ludzie - ubodzy, ba! bardzo biedni, prości, ciężko pracujący. Ksiądz i biskup - rozsądni, wrażliwi, uczciwi, szczerzy - ludzcy!
Zastanawiam się od dawna dlaczego te filmy nie są wykorzystywane przez polski kler, polskie kanały TV, a przez TVP skromnie, rzadko i w dziwnych godzinach - przecież te filmy bronią szczerej wiary, pobożności, dobra, pokoju, wartości duchowych... Taaa.. I tak sam sobie odpowiedziałem na moje pytanie.