Piękny film pod względem graficznym i muzycznym, ale przekaz (w sporej części) kompletnie mi się nie podoba. Osobiście chroniłbym dziecko przed tym filmem.
Najbardziej przyczepiłbym się do sposobu, w jakim została pokazana praca. Jako coś nudnego, monotonnego, pozbawionego emocji, a może nawet i sensu. Jednym słowem "po co pracować, jak można marzyć o niebieskich migdałach".
Tymczasem jest odwrotnie - tylko ciężką, systematyczną pracą zbudujemy coś wartościowego. I chyba to warto ludziom wpajać od małego.
A powiedz mi, czytałeś książkę? Zastanawia mnie to właśnie jaki przekaz odbierze z samego Małego Księcia ktoś, kto jej nie czytał i co wyniesie z tych małych, wyciętych z kontekstu formułek, które Mały Książę recytuje?
No właśnie. Wiadomo, że praca uszlachetnia, jest potrzebna i w ogóle, ale w Małym Księciu chodziło o to, aby nie zapominać o świecie fantazji. Aby utrzymać tą dziecięcą wyobraźnię :) Że nie żyje się samą pracą. Trzeba pamiętać o swoich bliskich. Tak to odebrałam czytając książkę parę lat temu. A film oddaje jej klimat i jest bardzo wzruszający :)
Tu się nie zgodze. Ani wzruszający ani nie oddaje klimatu książki. Wręcz klimat zabił. To, do czego pije Paweł, że pokazano, że praca jest zawsze zła. Nie pokazano pracy dobrej. Więc w domyśle już trzeba kombinować tak jak Ty. Ale dziecko takich domysłów nie będzie miało.
Każdy pewnie ten film odczuwa inaczej. Ja na nim płakałam razem z mamą, klimat mi się podobał.
Produkcja też nie jest całkowicie poświęcona Małemu Księciu, wiadomo. Wprowadzono postać tej matki z córką, które poznają jego historię. Według mnie fajny zabieg, ale tak jak mówię - według mnie :)
Ja film inaczej interpretuje. Moim zdaniem chodziło w nim o to, żeby pokazać, że dążąc do kariery nie należy zapominać o najbliższych. Matka, która pracuje od rana do wieczora i zapomina o dziecku, podobnie ojciec który już nawet nie wraca do domu, czy Mały Książę, który zapomina o Róży. A to w jaki sposób został pokazany Mały Książe w przyszłości to było wyobrażenie dziewczynki, która innego świata nie znała.