Jako wielki fan Mad Maxa 2 byłem bardzo nakręcony pozytywnymi recenzjami Fury Road. Niestety po seansie pozostał niesmak :/ Dużo akcji i to wszystko. Fabuła denna. Jedynie kolo z gitara wymiata ;]
Jako fan MM2 zastanawiam sie czemu fabula FR wedlug niektorych jest "denniejsza" od RW:
Road Warrior: Max spotyka na swej drodze grupke ludzi, ktorym postanawia pomoc uciec przed zlym Hummungusem
Fury Road: Max spotyka na swej drodze grupke kobiet, ktorym pomaga uciec przed zlym Joe'm
...zwlaszcza ze tak precyzyjne okreslenia jak "denniejsza" niezbyt precyzyjnie pozwalaja na okreslenie co konkretne sie w niej nie podoba. Rozumiem ze jest cos takiego jak gust i ze kazdy moze miec inny; ale milo by bylo gdyby rzucono jakims argumentem ktory kazdy moglby zrozumiec bez domyslaniasie co dany osobnik uwaza za "nie-denne". Podam przyklad: fabule Mad Max 3 uwazam za mniej angazujaca od pozostalych, ze wzgledu na liczne nielogiczne zachowania bohaterow, nie trzymajace sie miejscami realiow swiata przedstawionego, co wyrywa widza ze stanu zawieszenia niedowierzania. Czy mozna poprosic o nieco glebsza analize stwierdzenia "denna fabula"?