Wczoraj byłem w kinie na nowym Maxie i ma on swoje wady i zalety. Najpierw wady, nie pasują mi te jego wizje całkiem z dupy, Max w tej części jest super koksem, który potrafi wszystko i jest mało charyzmatyczny przez to. Poza tym klimat jest mniej gęsty niż w poprzednich częściach, taki trochę nijaki. Do zalet można zaliczyć grę aktorską, jak zawsze charakteryzację i kostiumy, świetnie zrobione sceny akcji, w sumie przezajebiście, fabuła mi się spodobała pomimo, że nie leci po 3 części tylko jakoś między 2, a 3 częscią,