dokładnie tak! Dialogi prześwietne.

mnie sam film nie powalił. uważam, że woody allen wyreżyserował o wiele lepsze filmy, ale jeśli chodzi o scenariusz i dialogi to tak jak napisałeś, allen okazał się po prostu genialny! :D

nie wiem, czy rewelacyjne, allen miał już chyba lepsze momenty, jeśli o to chodzi. ale są niezłe, trzba przyznać. ogólnie się zgadzam - bardzo przyjemny film. mnie osobiście bardzo przypadła do gustu gra colina firtha.

Otóż to. Na filmy Allena idzie się, żeby posłuchać dialogów (o ile próba zrozumienia ich znaczenia nie przyprawia o ból głowy), żeby obejrzeć fantastyczne zdjęcia (o ile nie mierzy się ich typowym dla Nolana czy Bay'a - nic nie odbierając im filmom - wskaźnikiem użycia blueboxa), żeby wsłuchać się w muzykę (o ile nie mierzi brak syntezatora w sekcji rytmicznej jazzbandu), żeby w końcu wczuć się w klimat i na te około półtorej do dwóch godzin wyłączyć się z codzienności i uciec do świata, w którym banalne prawdy są podane w wykwintny i nie pozbawiony humoru sposób.
Baaa, też lubię wpierniczać popcorn przy blockbusterach i dobrze się na nich bawić, ale tej magii w nich nie ma, co jest w filmach Allena - i nie o tytuł tylko tu chodzi.

Stanley zwykł powtarzać, że media to szuje. Jesteś piękną szują.
:-)