Nie widziałem wielu filmów WA, ale ten podobał mi się bardzo: filozoficzny, zagadkowy, romantyczny,
słowem wszystko, w czym gustuję... wielki plus za zakończenie, dokładnie w moim typie, za co panu
reżyserowi dziękuję... nie mam też pomysłu, do czego się przyczepić - tytuł polski jest jak najbardziej
trafiony... może tylko jeden anons: kto jest autorem tutejszego opisu fabuły? Bo śmiem stwierdzić,
że jest to opis beznadziejny :)