Podsumowując ten film, mogę stwierdzi, że jest o niczym. Przez cały film jest tylko męski striptiz i co po za tym, nawet nie ma jak śledzić fabuły, bo jej nie ma...
Przed chwilą obejrzałam i jestem bardzo zawiedziona. Uwielbiam Tatuma, uważam, że jest najprzystojniejszym aktorem w całym Hollywood, dlatego obejrzałam. Ale porażka, nuda i jeszcze raz nuda. Dałam 4/10, dzięki jego boskim striptizom.