tak, to prawda, to wszystko już było, motywy zerżnięte wręcz z "TCM", ale nawet jeśli jest to tylko skandynawska kalka amerykańskich slasherów to wykonana na naprawdę wysokim poziomie, z klasą i znawstwem filmowej sztuki grozy. jest tu wszystko co trzeba: napięcie, klimat, kilka niezłych scen gore. niby wszystko z ogranych składników, ale podane na tyle wykwintnie, że ciągle smakuje. ja tam się najadłem.